Dobiega końca skomplikowana operacja przenoszenia tarczy TBM nad czynną linią kolejową. 650-tonowe urządzenie zostało podzielone na 11 mniejszych elementów, które nocami przenoszono żurawiami do specjalnie przygotowanej komory po drugiej stronie torów. Drążenie trzeciej jednotorowej nitki tunelu ma rozpocząć się jeszcze w lutym.
W połowie grudnia ubiegłego roku
zakończyło się drążenie drugiej nitki. Mniejsza tarcza TBM („Faustyna”) zakończyła trasę w komorze technologicznej przy ul. Skarpowej, po wschodniej stronie torów linii 15 między stacjami Łódź Kaliska i Łódź Żabieniec. Sposób, w jaki zaprojektowano węzeł istniejącej linii oraz łącznic do tunelu średnicowego, sprawił, że drążenie kolejnej nitki tarcza musi rozpocząć na zachód od linii, w komorze startowej przy Żniwnej.
Przenoszenie maszyny między obiema komorami było nie lada
wyzwaniem organizacyjnym i technicznym. Tarcza została wprawdzie podzielona na 11 mniejszych elementów, jednak największy z nich – napęd TBM – ważył 419 ton. Pierwszym krokiem było przygotowanie specjalnej platformy tuż obok toru, na którą wyciągnięto tarczę w częściach z podziemnej komory. To tam poszczególne elementy czekały na przeniesienie.
Po obu stronach toru rozstawiono dwa potężne żurawie specjalistyczne o udźwigu 650 ton (największy w Polsce) i 550 ton. Jeden z nich kolejnym etapie musiał zostać przetransportowany (również w częściach) na drugą stronę toru poprzez pobliski przejazd, co wymusiło chwilowy demontaż rozwieszonej nad nim sieci trakcyjnej. Inne prace towarzyszące, które należało wykonać, to budowa „kołyski” dla napędu tarczy, wykonywane w specjalnym namiocie roboty konserwacyjne przy głowicy tnącej oraz inspekcja pozostałych części.
Trudność przedsięwzięcia dodatkowo zwiększał fakt, że PKP PLK wykluczyły przerwanie ruchu pociągów na linii 15 – operację trzeba więc było wykonywać w trakcie kilkugodzinnej nocnej przerwy rozkładowej. W grę nie wchodził też demontaż sieci trakcyjnej poza dosłownie pojedynczymi elementami (z wyjątkiem chwilowego demontażu na wspomnianym przejeździe).
Pierwszym transportowanym elementem był płaszcz tarczy (okrągły pierścień obudowy) o masie 55 ton. Jego przeniesienie odbyło się w nocy z 19 na 20 stycznia. 28 stycznia pomyślnie przetransportowano przeszło 400-tonowy napęd. Następnie, w kilkudniowych odstępach, nad torami przeniesiono m. in. główny element z napędem, a także poszczególne rozczepialne człony maszyny.
Według PKP PLK jeszcze w tym miesiącu TBM „Faustyna” wznowi pracę. Trwają ostatnie etapy montażu i przeglądów. Zarówno trzecia, jak i czwarta nitka tunelu ma zostać ukończona jeszcze w bieżącym roku. Aby tak się stało, średnie tempo prac będzie musiało być większe, niż przy pierwszych dwóch łącznicach: drążenie pierwszej nitki jednotorowej trwało ok. 9 miesięcy (maj 2021 r. – luty 2022 r.), a ukończone w grudniu 2023 r. wykonywanie drugiej – ponad rok. Oficjalny termin ukończenia inwestycji to właśnie grudzień 2024 r. (prace budowlane) i
grudzień 2025 r. (uruchomienie przewozów).