Wiceminister Jadwiga Emilewicz zapowiedziała w sejmie nowy program wsparcia polskich producentów taboru. Dzięki zmianom w zamówieniach publicznych spółki mają zamawiać opracowanie innowacyjnego taboru już od III kwartału tego roku.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Gawron, Dariusz Starzycki i Jarosław Gonciarz podczas czwartkowych obrad Sejmu zadali pytanie Ministerstwu Rozwoju „w sprawie programów Ministerstwa Rozwoju wsparcia dla polskich firm oferujących pojazdy szynowe”. Chodziło głównie o kontekst rezygnacji z zamówienia przez PKP Intercity kolejnych dziesięciu pociągów Pesa Dart. Odpowiedź wiceminister Jadwigi Emilewicz
opublikowaliśmy tutaj.
Podczas obrad poseł PiS Dariusz Starzycki spytał również, czy Ministerstwo Rozwoju planuje podjąć działania wspierające współpracę nauki z producentami taboru kolejowego. W odpowiedzi minister Emilewicz przypomniała o
trwającym programie Innotabor wartym 1,2 mld złotych. Jak zapewniła, w trzecim kwartale tego roku zostaną podpisane umowy z beneficjentami wybranymi w ramach ostatniego konkursu (
więcej na ten temat tutaj).
Nowy konkurs NCBiR na innowacje w taborze Podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju ogłosiła następnie nowy program wsparcia producentów taboru, który ma wystartować w III kwartale tego roku. Jego podstawą ma być nowy tryb zamówień publicznych, który umożliwia
ubiegłoroczna nowelizacja PZP – Partnerstwo Innowacyjne. W tym trybie publiczne spółki mogą zamawiać produkty, których nie produkuje na rynku nikt, a Narodowe Centrum Badań i Rozwoju dofinansowuje stworzenie prototypu innowacji. Dzięki wykorzystaniu tego trybu
ma zostać zamówionych 450 autobusów elektrycznych.
– O ile Innotabor jest konkursem otwartym, o tyle ten jest konkursem szytym na miarę spółek przewozowych. Został opracowany wspólnie z nimi – zapewniła Emilewicz. Jak dodała, w ramach uczestnictwa w programie spółki zadeklarują od razu większe zamówienie na nowy produkt – o ile pilotażowy egzemplarz spełni wszystkie wymagania techniczne i założenia.
Na torach w latach 2021–2026Konkurs ma zostać ogłoszony w trzecim kwartale tego roku. – Szacujemy, że potrzeba około 30 miesięcy na wdrożenie produktu tak, by pojawił się na torach. Istotna modernizacja taboru w wyniku konkursów NCBiR będzie widoczna na torach w latach 2021–2026 – zapowiedziała wiceminister rozwoju.
Jadwiga Emilewicz zapewniła w sejmie że sektor produkcji taboru kolejowego w Polsce to istotna gałąź gospodarki, z obrotami na poziomie 8 miliardów złotych i zatrudnieniem na poziomie 11 tysięcy osób. Przypomniała również o trzech filarach Luxtorpedy – innowacjach, zakupie nowych pojazdów i modernizacji taboru przez spółki państwowe (więcej o trzech filarach programu
pisaliśmy tutaj).
– Wiemy, jaki jest średni wiek taboru w Polsce i jak on wygląda, więc modernizacja i zakup taboru przez wszystkie spółki kolejowe w Polsce nie jest wyborem, a koniecznością – mówiła wiceminister, dodając, że kluczowym efektem, jakie ministerstwo chce osiągnąć w ramach realizacji Luxtorpedy jest stworzenie konkurencyjnego produktu – nowych wagonów osobowych, lokomotyw czy „pojazdów zintegrowanych” które pozwolą konkurować polskim producentom na rynku krajowym i zagranicznym.
W Ministerstwie Rozwoju zapytaliśmy, jaki jest przewidziany budżet programu i które spółki mają wziąć w nim udział. – Niestety na obecnym etapie, nie mamy więcej szczegółów – poinformowało "RK" biuro prasowe ministerstwa. Warto jednak przypomnieć, że w październiku 2016 roku PKP Intercity
podpisało z Pesą Bydgoszcz list intencyjny w sprawie budowy i przetestowania dwutrakcyjnej lokomotywy elektryczno–spalinowej.