W PKP Cargo narasta konflikt płacowy – wynika z oświadczenia przewodniczącego Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych Leszka Miętka. Szef organizacji oskarża zarząd spółki o wprowadzanie pracowników w błąd i zrywanie dialogu społecznego. Przewoźnik zapowiada, że nie odniesie się do treści dokumentu.
Spór zbiorowy w PKP Cargo – po
podwyżkach przyznanych od 1 czerwca – został zawieszony do listopada. Dziś sytuacja w spółce staje się znów coraz bardziej napięta.
Co naprawdę zaproponował zarząd?
Jak przypomina Miętek, ostatnie spotkanie mediacyjne sporu zbiorowego w sprawie podwyżek nie przyniosło skutku. Związkowiec zarzuca władzom spółki oraz mediatorowi stosowanie wybiegów w celu odraczania decyzji i unikania protokołu rozbieżności. – Zarząd nie miał żadnych propozycji, na które moglibyśmy się zgodzić. Sytuacja związana z gigantyczną inflacją nie pozwala nam na odwlekanie decyzji o podwyżkach wynagrodzeń dla pracowników. Rachunków, kredytów nie jesteśmy w stanie odraczać – podkreśla.
Związkowiec oskarża też władze spółki, z przedstawicielem załogi w zarządzie włącznie, o podawanie w skierowanych do pracowników pismach nieprawdziwych informacji. W piśmie z 24 listopada zarząd twierdzi, że na spotkaniu mediacyjnym jego członkowie proponowali podniesienie wynagrodzeń o średnio 765 zł na pracownika. Miętek, uczestniczący w spotkaniu, odpowiada, że w rzeczywistości taka oferta nie padła. – Ostateczna propozycja Zarządu w przedmiocie sporu zbiorowego przedstawiała się następująco: 600 zł dodatkowej premii wypłaconej do 10 grudnia 2022 i podwyżka 400 zł do uposażenia zasadniczego od 1 kwietnia 2023 z zapisem uniemożliwiającym stawianie dalszych żądań płacowych do listopada przyszłego roku – podkreśla związkowiec.
Jak dodaje, zarząd zaproponował też pracownikom wynagradzanym ryczałtowo 765 zł z uwzględnieniem średnich pochodnych. Przewodniczący ZZMK zwraca też uwagę, że podwyżka w takiej wysokości wymagałaby od maszynistów pracy w nadgodzinach, a także w niedziele i święta, oraz że w piśmie nie podano daty wejścia podwyżek w życie.
Usprawnienia – tak, wybiórcze nagrody – nie
Miętek odnosi się też do propozycji wypłaty nagród dla pracowników bezpośrednio związanych z realizacją procesu przewozowego. Szef związku dopatruje się w tym kroku chęci złamania przez zarząd solidarności zawodowej, wytyka też brak jasnych kryteriów, w oparciu o które jedni pracownicy mieliby otrzymać nagrody, inni – nie. ZZMK od dawna postuluje wprawdzie wprowadzenie premii dla maszynistów za elastyczność, jednak obecna propozycja – zdaniem związkowców – nie spełni założeń takiego rozwiązania i nie przyniesie oczekiwanych korzyści ani firmie, ani pracownikom.
Przewodniczący ZZMK przypomina też, że problemy, na które związkowcy zwracają uwagę władz PKP Cargo od lat – zła organizacja pracy, brak troski o środki dojazdu do domu po zakończeniu służby, brak klimatyzacji w kabinach starszych pojazdów, problemy z dostępem do wody – nie doczekały się rozwiązania. W ocenie Miętka zarząd nie oferuje też satysfakcjonującej rekompensaty finansowej za te niedogodności (autor oświadczenia wspomina też krytycznie o torpedowaniu przez inne związki pomysłów na zmianę tego stanu).
ZZMK wzywa do solidarności
– Udowodniliśmy, że jesteśmy po stronie zmian optymalizacyjnych pracę maszynisty, ale okazuje się, że i to chce się obecnie wykorzystać dla poróżnienia środowiska maszynistów poprzez wybiórcze wdrażanie dla wybranej grupy maszynistów rozwiązań zawartych w zmianie 15 do Z[akładowego] U[kładu] Z[biorowego] P[racy] w ramach tzw. pilotażu – twierdzi przewodniczący ZZMK. Jak zaznacza – ponieważ protokół nie został uzgodniony przez wszystkie strony układu, są to działania nielegalne. – Uchwała o tym pilotażu przed nami została utajniona a jak wyszła na jaw to Przedstawiciel Załogi Zenon Kozendra [wywodzący się z NSZZ "Solidarność" - przyp. RC] skłamał, że dotyczy to wyłącznie czynności technicznych i przygotowawczych do wdrożenia zmian a nie ich zastosowania do wybranych maszynistów. Życie pokazuje, że jest inaczej i dyrektorzy zakładów już umawiają spotkania w celu omówienia pilotażu – czytamy w podpisanym przez Miętka oświadczeniu (pisownia oryginalna). Maszyniści postanowili jednak pracować zgodnie z harmonogramami.
Przewodniczący ZZMK apeluje do maszynistów, by nie przyjmowali propozycji władz PKP Cargo. – Nas nie potrzeba uczyć patriotyzmu i poczucia kolejarskiej służby. Pod pretekstem tych wartości nie pozwolimy się dalej poniżać, albo odchodzić z tej Spółki jak już wielu to uczyniło – podsumowuje związkowiec.