- Minister Sławomir Nowak jest gorszy, niż pluskwy w pociągach. Strach byłoby dać jemu do kierowania budkę z hot-dogami, a co dopiero transport - ocenia sytuację na kolei Patryk Kosela, rzecznik WZZ "Sierpień 80". I zaprasza kolejarzy i pasażerów na demonstrację 17 grudnia o godz. 15:00 przed Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Związkowcy Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" od poniedziałku promują na ulicach Katowic demonstrację, jaka ma się odbyć 17 grudnia. W środę / 12.12 / będą zachęcać mieszkańców w okolicach katowickiego rynku i domu handlowego "Skarbek" w godz. 13:00-15:00.
- Liczymy na to, że zarówno pracownicy kolei, jak i podróżni przyjdą na naszą demonstrację. Serdecznie ich zapraszamy - mówi Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80". - To, co dzieje się na polskiej kolei to kpina. Koleje Śląskie to taki sam niewypał jak rząd Donalda Tuska. Niedawno odpowiedzialny za kolej minister transportu Sławomir straszył podróżnych strajkiem. Dziś w skutek jego niekompetencji kolej została sparaliżowana, ludzie od dwóch dni nie dojeżdżają do pracy i szkół - dodaje.
Od 10 grudnia kolejowe przewozy osobowe w województwie śląskim przejęła spółka Koleje Śląskie. Dotychczasowy przewoźnik - Śląski Zakład Przewozów Regionalnych został zlikwidowany. W pierwszych dniach ekspansji Kolei Śląskich nie wyjechało kilkadziesiąt pociągów. Wskutek zmian, pracę na Śląsku traci 1000 osób.
Ale sytuacja zła jest w całym kraju. Związkowcy krytykują nowy rozkład jazdy i dalsze dzielenie polskiej kolei (obecnie działa ponad 100 spółek kolejowych). Wytykają rządzącym, że między rokiem 1990 a 2005 pozwolili na likwidację 25 procent sieci. Protestują przeciwko zwolnieniom kolejarzy i odbieraniu ulg na przejazdy pracownikom PKP.
- Stan polskiej kolei jest tragiczny. Kursów jest mało. Pociągi są przepełnione, spóźniają się i ulegają awarii. Zimą często nie są ogrzewane, a latem nie można okien otworzyć. Stan polskiej kolei odpowiada stanowi rządu Platformy Obywatelskiej - ocenia rzecznik Kosela.
Jak dodaje, całej Europie kolej przeżywa renesans, bo nowoczesny transport w nowoczesnym kraju to nie tylko parę kilometrów autostrad. Katowicka demonstracja 17 grudnia to wydarzenie poprzedzające przygotowywany na luty 2013 roku strajk generalny w regionie śląsko-dąbrowskim. I demonstrację i strajk organizuje Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, który utworzyły największe związki zawodowe: NSZZ "Solidarność", OPZZ, Forum Związków Zawodowych i WZZ "Sierpień 80". Od 10 grudnia członkiem MKP-S jest także ZZ "Kontra". Wcześniej poparcie dla idei strajku generalnego w regionie wyraziło Demokratyczne Zrzeszenie Studentów działające na Uniwersytecie Śląskim.
- Wśród wielu powodów do zorganizowania protestu jest konieczność powiedzenia "dość!" kasacji połączeń kolejowych i linii tramwajowych czy też "dość!" podwyżkom cen komunikacyjnych. Rozwój cywilizacyjny to zwiększenie dostępności i jakości usług publicznych na czele z komunikacją. To, co robi rząd Tuska to nie rozwój cywilizacyjny, ale degradacja i regres - twierdzi "Sierpień 80".