Znamy wstępne trasy dla hybrydowych lokomotyw PKP Intercity

PKP Intercity prowadzi przetarg na zakup 16 nowych, hybrydowych lokomotyw, które mają pomóc przewoźnikowi w realizowaniu przewozów na trasach częściowo zelektryfikowanych. Obecnie chronicznie dochodzi do sytuacji, gdy lokomotywy spalinowe defektują, co przekłada się na opóźnienia bądź odwoływanie poszczególnych kursów. Bardzo tracą na tym podróżni m. in. z Żagania, Gorzowa Wielkopolskiego, czy też Polanicy Zdrój.

Skromna flota, coraz większe plany

Państwowy przewoźnik praktycznie nie posiada floty spalinowej. PKP Intercity nie dysponuje spalinowymi zespołami trakcyjnymi, tak charakterystycznymi dla przewoźników regionalnych. Spółka użytkuje za to lokomotywy spalinowe, choć flota tych pojazdów nie jest zbyt szeroka. Pociągi prowadzone trakcją mieszaną potrzebują też dodatkowego czasu na zmiany lokomotyw. Takim sytuacjom mają zaradzić nowe, hybrydowe lokomotywy.

PKP Intercity chce rozwijać siatkę swoich połączeń i włączać do niej kolejne ośrodki - tylko ostatnio na mapę połączeń dalekobieżnych wróciły Rypin i Grudziądz, a spółka ma już kolejne plany na to, na jakie odcinki sieci kolejowej wjadą w przyszłości jej pociągi. By połączenia były atrakcyjne dla pasażerów, muszą być one konkurencyjne wobec transportu indywidualnego, a przede wszystkim regularne i jeżdżące bez opóźnień. Jazda o czasie wcale nie jest codziennością, jeśli chodzi o pociągi na niezelektryfikowanych trasach, o czym pisaliśmy na naszych łamach już wiele razy.

Z Warszawy do Zielonej Góry przez Leszno i Głogów?

Z obecnymi bolączkami mają radzić sobie nowe lokomotywy spalinowo-elektryczne, nazywane też hybrydowymi. W załącznikach do obecnie prowadzonego postępowania znalazły się “przykładowe” trasy, na których mogą pojawić się nowe lokomotywy. Co prawda załącznik zawiera tylko stację początkową oraz końcową dla tras, gdzie mają pojechać nowe lokomotywy, to jednak patrząc na obecną siatkę połączeń PKP Intercity, a także charakter polskiej sieci kolejowej, można ustalić gdzie dokładnie pojawią się nowe lokomotywy.

Pierwszą trasą ma być połączenie Zielona Góra – Warszawa, którego długość zapisano jako 489 kilometrów, z czego 373 kilometrów po linii zelektryfikowanej, a reszta w trakcji spalinowej. Obecnie pociągi między oboma miastami kursują przez Zbąszynek i Poznań, a trasa na całej długości jest zelektryfikowana. Wiadomo więc, że PKP Intercity planuje kursy w tej relacji na nowej trasie. Od wielu miesięcy przejawia się temat uruchomienia połączenia Zielona Góra – Warszawa przez Głogów, Leszno i Łódź. Od Głogowa do Łodzi pociągi miałyby jechać linią kolejową numer 14, która w części jest zelektryfikowana, a w części nie.

Spalinowy odcinek tej linii, który jest aktualnie wykorzystywany w ruchu regionalnym liczy właśnie 118 kilometrów czyli tyle, ile dla tego typu trakcji zapisano dla nowego połączenia Warszawa – Zielona Góra. Można więc przypuszczać, że nowe lokomotywy obsłużą trasę Zielona Góra – Głogów – Leszno – Kalisz – Łódź – Warszawa.

Nowe lokomotywy także na południu Ziemi Lubuskiej

Kolejną linią wymienioną w przetargu jest ciąg Zielona Góra – Żary – Żagań – Wrocław, a więc tam gdzie po wielu latach wróciły połączenia narodowego przewoźnika. PKP Intercity planuje, by stacją początkową były także Żary, a pociągi miałyby kursować do Wrocławia, gdzie prawdopodobnie następowałoby zmiana lokomotywy. Zgodnie z zapisanymi w przetargu obiegami, po 2-godzinnym postoju w stolicy Dolnego Śląska lokomotywa miałyby wracać do Żar, prawdopodobnie z pociągiem powrotnym.

Ze Szczecina do Warszawy i nad morze

Lokomotywy hybrydowe mają też pomóc prowadzić pociągi Szczecin – Warszawa. Prawdopodobnie pojadą więc trasą obecnego pociągu TLK Staszic, a więc przez Stargard, Wałcz, Piłę oraz Bydgoszcz. Wykorzystanie lokomotyw hybrydowych powinno stanowczo skrócić jazdę pociągów po tej trasie, ponieważ obecnie Staszic traci 20 minut na zmianę lokomotywy ze spalinowej na elektryczną na stacji w Pile.

Nowe lokomotywy mają też prowadzić dwa sezonowe pociągi Szczecin – Kołobrzeg, przez Goleniów, Gryfice oraz Trzebiatów po liniach kolejowych 401 i 402.

PKP Intercity prawdopodobnie wjedzie na linię 106

Kolejną relacją na jakiej mają jeździć nowe lokomotywy jest połączenie Szczecin – Zagórz, a także Piła – Zagórz oraz Warszawa – Zagórz. W przypadku trasy z Warszawy do Zagórza, lokomotywy hybrydowe mają pokonywać 139 kilometrów liniami niezelektryfikowanymi oraz 381 kilometrów odcinkami z siecią trakcyjną. Wydaje się więc, że trasa będzie wyglądać tak: Warszawa – Lublin – Stalowa Wola – Rzeszów – Jasło – Krosno – Zagórz. Kilometraż linii się zgadza, a taka relacja spowodowałyby, że pociągi PKP Intercity pojawiłyby się na linii kolejowej 106, po której aktualnie nie jeżdżą.

W przypadku relacji dłuższych, a więc z Piły oraz ze Szczecina, pociągi miałyby prawdopodobnie kursować na ciągu Szczecin – Piła – Warszawa i dalej identycznie jak zostało to opisane powyżej. Wydaje się więc, iż naturalną koleją rzeczy byłoby wydłużenie relacji obecnie kursującego pociągu kategorii IC, a więc połączenia IC Kochanowski, który kursuje już na większości tej trasy, a dokładniej z Bydgoszczy przez Warszawę do Rzeszowa. Wydłużenie relacji zarówno w kierunku Piły i Szczecina, a także Zagórza jest więc naturalne.

Przewoźnik potwierdza przetargowe plany

O to, czy lokomotywy rzeczywiście pojadą na “przykładowych trasach” wymienionych w postępowaniu, zapytaliśmy biuro prasowe PKP Intercity.

– Wymienione w postępowaniu trasy dla lokomotyw hybrydowych są zgodne z docelowym kształtem oferty na 2030 rok. Wcześniej, tj. od roku wdrożenia do eksploatacji pojazdów hybrydowych mogą również pojechać na innych liniach niezelektryfikowanych. Wykorzystanie lokomotyw hybrydowych zmieniać się będzie wraz z oddawaniem do użytku kolejnych kilometrów linii zelektryfikowanych – przekazała nam Agnieszka Serbeńska z biura prasowego spółki.

Kolejne przesunięcie otwarcia ofert

Warto dodać, iż w przetargu ponownie przesunięto termin otwarcia ofert, a jego nowa data to 24 maja bieżącego roku. Pierwotny termin otwarcia ofert przypadał na 15 lutego tego roku.