Urząd Transportu Kolejowego podał informację dotyczącą punktualności pociągów pasażerskich w czwartym kwartale 2017 roku. Pogorszyła się ona znacznie w stosunku do analogicznego okresu w roku 2016.
– W IV kwartale 2017 roku punktualność kolejowych przewozów pasażerskich kształtowała się na poziomie 86,90%. W III kwartale ubiegłego roku było to 89,43% – podaje UTK. Stało się tak, pomimo tego, że krajowi przewoźnicy uruchomili o 11,5 tysiąca pociągów mniej niż rok wcześniej, dla podobnego okresu (wówczas było to 426,9 tys. pociągów).
Średni czas opóźnień pociągów na stacji końcowej (wraz z opóźnieniami do 5 minut) wyniósł 9 minut 53 sekundy. Największy odsetek stanowiły pociągi opóźnione do 5 minut – 50,3% (blisko 56,6 tysiąca) oraz od 5 do 60 minut – 47,6% (prawie 53,6 tysiąca). Odwołano 3 035 pociągów.
Znacznie gorzej w PKP Intercity, opóźnienia w PolregioOd początku roku 2017 spadała punktualność pociągów PKP Intercity. O ile w pierwszych trzech kwartałach była ona na poziomie 75,85, to już w październiku, listopadzie i grudniu łącznie pociągów dojeżdżających o czasie było tylko 69,04%. Wpływ na tak zły wynik miały liczne opóźnienia na ciągu Szczecin – Poznań – Wrocław – Kraków – Przemyśl, wynikające z fatalnie zaplanowanego obiegowania pociągów, a także liczne prace modernizacyjne prowadzone w całym kraju, które rzecz jasna najbardziej dotykają działającego w każdym regionie przewoźnika.
Lepiej wyglądała punktualność wożących najwięcej pasażerów w Polsce Przewozów Regionalnych, choć i tak widać spadek – od 92,52% na początku roku do zaledwie 85,91% w ostatnim kwartale.
Fatalnie w regionachSpadki punktualności widoczne są także u przewoźników samorządowych: w Kolejach Mazowieckich (z 92,38% w pierwszych trzech kwartałach do 90,64% w ostatnich) czy w Kolejach Wielkopolskich (z 93,38% w styczniu, lutym i marcu do 86,12% w ostatnich trzech miesiącach). Fatalnie było w Kolejach Śląskich (spadek z 90,13% do 81%), w Kolejach Dolnośląskich (z 89,91% do 79,88%) i w Kolejach Małopolskich, które w ostatnich miesiącach bardzo odczuwają intensywność prac modernizacyjnych prowadzonych przez PKP PLK (I kwartał – 89,47%, drugi kwartał – 98,16%, trzeci kwartał 87,24% i rekordowe 68,19% w ostatnim kwartale).
ŁKA i Wukadka bardzo punktualne
Wśród przewoźników operujących na torach zarządzanych przez PKP PLK jedynie Łódzka Kolej Aglomeracyjna poprawiła w ostatnim kwartale punktualność – z 95,48% na początku roku do 95,67% w końcu. Warto jednak zaznaczyć, że przewoźnik ten dysponuje najmłodszym taborem w Polsce, intensywność prac modernizacyjnych w Łódzkiem nie była też tak duża jak w innych regionach kraju.
Wysoką punktualnością niezmiennie cieszą się pociągi Warszawskiej Kolei Dojazdowej, są to jednak składy działające na własnej, znajdującej się w dobrym stanie, infrastrukturze.
Znacznie więcej opóźnień powyżej 120 minut
Cały czas rośnie liczba pociągów z opóźnieniami powyżej krytycznych 120 minut. W pierwszy trzech kwartałach 2017 z takim opóźnieniem dojechało do stacji końcowej tylko 341 pociągów. W końcu roku ta liczba niemal się podwoiła i doszła do 655. To 0,15% wszystkich pociągów. Niemal podwoiła się również liczba pociągów opóźnionych od 5 do 59 minut. Na początku roku było ich 31 923, w ostatnim kwartale aż 53577 (12,55% wszystkich pasażerskich pociągów).
Więcej informacji na temat opóźnień można znaleźć na stronie
Urzędu Transportu Kolejowego.