W Poznaniu, po ciężkiej chorobie, w wieku 77 lat zmarł dr hab. inż. Ryszard Maria Suwalski, jeden z najwybitniejszych polskich konstruktorów taboru szynowego, twórca systemu samoczynnej zmiany rozstawu kół pojazdów szynowych SUW-2000, który w 2003 r. otrzymał nagrodę prezydenta RP.
Ryszard Suwalski miał w swym bogatym dorobku naukowym i zawodowym nie tylko SUW-2000, ale także 42 prace twórcze oraz 60 wynalazków opatentowanych w Urzędzie Patentowym. To jeden z najlepszych, ale także jeden z najbardziej płodnych polskich konstruktorów. W swoim dorobku ma wózki do wagonów osobowych, wózki napędowe oraz toczne do ezt-ów, wózki napędne i toczne do autobusów szynowych, a także wózki napędne i toczne do tramwajów. Wózki te stanowiły podwaliny do nowych generacji układów biegowych stosowanych w pojazdach szynowych, wózki napędne i toczne dużych prędkości.
System SUW-2000 zyskał wiele pozytywnych opinii. Rozwiązanie to miało w znacznym stopniu usprawnić system transportowy, który umożliwiał bezpieczny, niezawodny i efektywny przewóz towarów w ruchu międzynarodowym, mający zastosowanie w pokonywaniu różnicy szerokości torów na wschodniej granicy Polski, gdzie taka różnica występuje.
Analizy, badania oraz eksploatacja potwierdzały, że założenia systemu stanowią kierunek, który może przynieść niezwykle duże korzyści finansowe. Badania CNTK potwierdzały wysoki stopień dojrzałości technicznej, wykazując wysoką niezawodność techniczna i eksploatacyjną.
Stojąc na przystanku czy peronie i patrząc na większość nadjeżdżających pojazdów po szynach, możemy być pewni, że jest w nich myśl techniczna jednego z największych polskich konstruktorów.
Nagroda prezydenta RP
Ryszard M. Suwalski był absolwentem Wydziału Budowy Maszyn (specjalność: pojazdy szynowe) na Politechnice Poznańskiej, studiów podyplomowych w Instytucie Wysokoprężnych Silników Okrętowych i Kolejowych Politechniki Poznańskiej, studiów doktoranckich na Wydziale Maszyn Roboczych i Pojazdów – Instytucie Techniki Cieplnej i Silników Spalinowych na Politechnice Poznańskiej. Rozprawa habilitacyjna na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademia Górniczo – Hutnicza była poświęcona „Systemowi samoczynnej zmiany rozstawu kół pojazdów szynowych”.
Pracę zawodową rozpoczął jako konstruktor w Zakładach Przemysłu Metalowego H. Cegielski. Później pracował jako główny specjalista w Centralnym Ośrodku Badań i Rozwoju Techniki Kolejnictwa i Centralnym Biurze Konstrukcyjnym PKP Poznań. Pracę zawodową zakończył na stanowisku kierownika projektu w Biurze Strategii, Inwestycji i Rozwoju oraz Biurze Wsparcia Technicznego PKP Cargo. Był rzeczoznawcą z zakresu lokomotyw spalinowych i wagonów.
W 2004 roku został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Opracował i wdrożył do produkcji 60 projektów z zakresu pojazdów szynowych o kluczowym znaczeniu dla polskiego transportu szynowego. Opublikował 42 prac w czasopismach krajowych i zagranicznych. Opracował 60 wynalazków opatentowanych w Urzędzie Patentowym RP i urzędach zagranicznych W 2003 roku otrzymał nagrodę Prezydenta RP za najlepszy wynalazek w dziedzinie: produkt i technologia, za nowoczesny system SUW-2000, dzięki któremu można pokonywać różnicę szerokości torów bez wymiany wózków w wagonach.
Dlaczego nie na Euro 2012?
Po wielu latach niepowodzeń i zastoju Suwalski przestał wierzyć, że SUW-2000 będzie wdrażany.
– A z kim zainteresowani mają prowadzić rozmowy na ten temat SUW-u skoro w kraju nie ma odpowiedniej atmosfery dla wdrażania polskiego systemu? – pytał mnie w zeszłym roku.
Narzekał, że Polska nie wykorzystała sytuacji związanej z koniecznością przewozu na Ukrainę kibiców w czasie Euro 2012.
– Uważam, że była wtedy okazja, by znaleźć środki na zakup nowego taboru zdolnego do bezkolizyjnego pokonywania różnicy szerokości torów. Może nie było chęci do takiego rozwiązania? Nie wiem. To pytanie wybiega poza sferę techniczną i trudno mi się do niego ustosunkować – mówił zasmucony.
– Konstrukcja opracowana przez dr. hab. inż. Suwalskiego na początku lat 90 poprzedniego stulecia to jednak myśl techniczna tego rozwiązania to XXI wiek. Nie bez kozery konstruktor nazwał to rozwiązanie SUW-2000 – podkreśla profesor Andrzej Chudzikiewicz z Politechniki Warszawskiej. Chudzikiewicz twierdzi, że podstawową trudnością w produkcji SUW-2000 na skalę przemysłową są nieuregulowane do tej pory prawa własnościowe do tego rozwiązania.
– Właścicieli jest kilku i jak zwykle to bywa w Polsce nie są w stanie dojść do porozumienia. Nie bez winy i to znacznej jest tutaj PKP, która mogła już dawno rozwiązać problem własności, gdyby postępowała w tej sprawie konsekwentnie. Było kilku producentów którzy byli poważnie zainteresowani podjęciem produkcji pojazdów z zestawami SUW-2000 ale „nieporadność” PKP w tej sprawie skutecznie chłodziła takie biznesowe zamiary – mówi prof. Chudzikiewicz.
– Nadal jest zainteresowanie polskiego biznesu podjęciem tej produkcji, ale osobiście wątpię, aby obecnie PKP zechciała aktywnie włączyć się w rozwiązanie tego problemu. Mając na uwadze interoperacyjność w przewozach wschód-zachód, zwłaszcza przez Ukrainę, wagony z tymi zestawami na pewno skróciłyby znacznie czas przewozów – dodaje prof. Chudzikiewicz.
SUW-2000 przede wszystkim w transporcie towarowym
Dr inż. Robert Sternik z Akademii Humanistyczno – Ekonomicznej w Łodzi mówi, że jedną z najważniejszych zasad mających służyć poprawieniu warunków konkurencji w gospodarce UE jest koncepcja interoperacyjności w transporcie.
– Dlatego system automatycznej zmiany rozstawu kół kolejowych SUW-2000 w znakomity sposób w to się wpisuje. W rosnącej wymianie gospodarczej pomiędzy UE i krajami leżącymi na wschód od Polski, a szczególnie z odległymi regionami Azji, coraz większą rolę odgrywa transport kolejowy. Konieczność przeładunków towarów na styku różnych systemów kolejowych („suche porty”), powoduje znaczne koszty związane z operacjami przeładunku i wydłuża czas transportu – mówi.
Łódzki naukowiec zachwala system SUW-2000, który, jego zdaniem, ma istotną przewagę nad hiszpańskim Talgo i który w znacznym stopniu upraszcza proces przemieszczania taboru pomiędzy torami różnych szerokości. Jego zdaniem w dzisiejszych realiach szersze wdrożenie tego systemu w kolejowym transporcie towarowym ma istotniejsze znaczenie niż w transporcie pasażerskim.
– Dlatego niezbyt wiarygodnie wyglądają zarzuty podnoszone w stosunku do „wad” systemu SUW-2000, jakim jest ograniczenia prędkości narzucanej przez ten system, jak i te, które kwestionujące jego przydatność z uwagi na brak możliwości zastosowania w taborze trakcyjnym. Polski system automatycznej zmiany rozstawu powinien być produkowany i coraz powszechniej wdrażany, szczególnie w transporcie towarowym – wnioskuje. Tylko kto ma to zrobić?