Zielona Góra – Poznań. Pociągi pojadą najwcześniej w III kwartale roku

Modernizacja linii kolejowej 358, na odcinku między Zbąszynkiem, a Czerwieńskiem trwa już prawie dwa lata. Pierwotnie wszystkie prace miały się zakończyć do końca 2021 roku, lecz inwestycja jest znacznie opóźniona. Informowaliśmy o tym wiele razy, a inwestor, a więc PKP PLK regularnie powtarzała, że brak postępów wynika z niewystarczającego zaangażowania po stronie wykonawcy prac, firmy Eco-Baza. Pojawiały się także problemy z kradzieżą sieci trakcyjnej, co było spowodowane słabym zabezpieczeniem placu budowy przez wykonawcę.

Umowa rozwiązana z winy wykonawcy

Teraz dowiedzieliśmy się, że umowa z wykonawcą została rozwiązana.

– 15 lutego 2022 r. spółka PKP PLK odstąpiła z winy wykonawcy robót od umowy na realizację zadania pn. „Modernizacja linii kolejowej nr 358 Zbąszynek – Gubin na odcinku Zbąszynek – Czerwieńsk – II etap”. Obecnie trwa inwentaryzacja dotychczas wykonanych robót oraz przygotowanie do ogłoszenia postępowania przetargowego w celu wyboru nowego wykonawcy, którego zadaniem będzie zakończenie inwestycji. Głównym powodem odstąpienia od umowy było niewielkie zaangażowanie wykonawcy oraz niski potencjał ludzki i sprzętowy, a także niedotrzymanie przyjętego harmonogramu realizacji robót – napisał o obecnym stanie inwestycji wiceminister infrastruktury, Andrzej Bittel, odpowiadając na interpelację posłanki Katarzyny Osos.

Powrót pociągów w 3 kwartale roku?

W dalszej części odpowiedzi Andrzej Bittel dodał, że obecny harmonogram prac na linii 358 zakłada, że przywrócenie przejezdności, a w konsekwencji powrót pociągów na modernizowany odcinek trasy, będzie możliwy w 3 kwartale bieżącego roku. Nie stanie się to jednak szybciej niż w sierpniu, ponieważ między Zbąszynkiem, a Czerwieńskiem PKP PLK planuje jeszcze wymianę szyn. Zdaniem ministra Bittela działania te mają odbywać się w czerwcu i lipcu bieżącego roku. Będzie to możliwe, jeśli uda się wyłonić wykonawcę tego zadania, na które aktualnie trwa przetarg. Dodajmy, że wymiana szyn jest oddzielnym zadaniem od głównego, realizowanego do tej pory przez Eco-Bazę.

Z odpowiedzi na interpelację wynika też, że całość prac na tym odcinku linii 358 ma się zakończyć w IV kwartale tego roku.

Eco-Baza obciążona karami

– Dotychczasowy wykonawca robót w ramach omawianego projektu zostanie obciążony karami umownymi wynikającymi z podpisanej umowy. Kara za odstąpienie od umowy zgodnie z warunkami kontraktu wynosi 10% zaakceptowanej kwoty kontraktowej pomniejszonej o wartość kwoty warunkowej i wartość kosztów komunikacji zastępczej wskazanej w rozbiciu ceny ofertowej. Wykonawca zostanie obciążony karami po zweryfikowaniu opóźnienia wynikającego z jego winy – dodał Andrzej Bittel.

Inwestycja jest w znacznej mierze finansowana z RPO województwa lubuskiego.

Tracą pasażerowie

Z pewnością nie są to dobre wiadomości dla pasażerów, którzy będą musieli przesiadać się z autobusu na pociąg jeszcze przez kilka miesięcy (autobusy wożą pasażerów pociągów Polregio oraz PKP Intercity na odcinku Zielona Góra – Zbąszynek). Komunikacja zastępcza powoduje, iż od nowej korekty rozkładu jazdy najszybszy pociągo-autobus z Zielonej Góry do Poznania pojedzie 2 godziny i 13 minut.

Natomiast jeśli podróżni udają się do Warszawy, to najszybszy bezpośredni pociąg dotrze tam w czasie 5 godzin i 51 minut. Najkrótszy czas dotarcia z Zielonej Góry do Warszawy można będzie osiągnąć jadąc z jedną przesiadką w Zbąszynku. Podróżni będą musieli tam zamienić pociąg (a właściwie bus) regionalny do Gorzowa Wielkopolskiego, na pociąg Berolinum z Berlina do Warszawy. Taka podróż ma zająć 5 godzin i 21 minut.

Z Zielonej Góry do Poznania tylko z PKP IC

Warto też zaznaczyć, że od 13 marca między Zieloną Górą, a Poznaniem zawieszone zostały wszystkie połączenia regionalne uruchamiane przez Polregio. Powodem nie są prace na linii 358, lecz inwestycje PKP PLK, i miasta Poznań na terenie stolicy Wielkopolski, na styku z linią kolejową E20. W trackie budowy dwóch wiaduktów nad wspomnianą linią, pociągi do i ze Zbąszynka będą kursować jednym torem na odcinku Poznań Główny – Palędzie. Spowoduje to zmniejszenie przepustowości całego szlaku, przez co zawieszone musiały zostać połączenia regionalne do Zielonej Góry. Zmiany dotknęły także kursy Kolei Wielkopolskich w ramach Poznańskiej Kolei Metropolitalnej, których ubyło o około 1/3 w stosunku do liczby w poprzednim rozkładzie.

Na ten moment nie wiemy jeszcze, kiedy powrócą pociągi Regio z Poznania do Zielonej Góry.