Ze Lwowa bezpośrednio do Trójmiasta, a z Kijowa wygodnie nawet na Hel

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa dotuje obecnie dwa połączenia kolejowe z Polski na Ukrainę w ramach umowy o świadczenie usług publicznych na 2017 r. Pierwszym z nich jest „Lwów Express” (TLK nr 51/52) relacji Przemyśl Główny – Lwów – Przemyśl Główny z wagonami sypialnymi z Warszawy i Wrocławia do Lwowa.

Drugi pociąg to „Kiev Express” (TLK nr 67/68) relacji Warszawa Zachodnia – Kijów – Warszawa Zachodnia. Pociąg ten kursuje obecnie z Warszawy Zachodniej przez Dęblin, Lublin, Chełm i Dorohusk do Kijowa. Jednak w związku z rozpoczęciem prac modernizacyjnych na linii kolejowej nr 7 i zamknięciem odcinka Warszawa – Lublin, od 11 czerwca pociągi pojadą linią zastępczą nr 30 przez Łuków. Jak podaje resort, od czerwca 2017 r. do grudnia 2018 r., połączenie Warszawy z Kijowem zostanie utrzymane poprzez wykorzystanie pociągu TLK „Zamoyski” relacji Warszawa Zach. – Chełm – Warszawa Zach., który od stacji Chełm kursowałby jako pociąg międzynarodowy do Kijowa.

Z Helu i Trójmiasta na Ukrainę

Poza pociągami dotowanymi, uruchamiane są również pociągi na zasadach komercyjnych. Jednym z nich uruchomione od 23 grudnia 2016 r. połączenie z Przemyśla do Lwowa i Kijowa, które wspólnie uruchomiły Koleje Ukraińskie i PKP Intercity. Obecnie pociąg do stolicy Ukrainy skomunikowany jest w Przemyślu z IC „Wyspiański” jadącym z Wrocławia Głównego. Z kolei od 11 czerwca na pociąg do Kijowa wygodnie dojadą pasażerowie z Warszawy za sprawą skomunikowania z TLK nr 13109/8 i 31108/9 „Pomarańczarka”. Warto podkreślić, że w sezonie letnim będzie on miał relację wydłużoną do Trójmiasta i Helu (pociąg TLK „Mierzeja”).

Oferta na Ukrainę w formie komercyjnej w takim kształcie, jak deklaruje MIB, ma być utrzymana w ramach rozkładu jazdy pociągów 2017/2018, który wejdzie w życie 10 grudnia 2017 r. Oferta połączeń dotowanych będzie z kolei zależna od dostępnych środków finansowych. Odnotować należy zmiany, jakie dotkną jednak pociągu „Lwów Express”, bowiem planowana jest zmiana jego godzin kursowania i odprawa graniczna w porze dziennej. A te spowodują rozszerzenie obecnej oferty.

– W związku z przesunięciem godzin kursowania pociągu „Lwów Express”, możliwe będzie wydłużenie relacji wagonów bezpośrednich z Lwowa do Warszawy aż do Gdyni – wyjaśnia Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Z kolei zakończenie prac na odcinku z Krakowa do Katowic, pozwoli na zmianę trasy bezpośrednich wagonów do Wrocławia przez Katowice, zamiast – jak obecnie – przez Częstochowę.

Nie jest także wykluczone, że w pociągu „Lwów Express”, poza wagonami sypialnianymi znajdzie się także wagon z miejscami do siedzenia. Z taką propozycją zwróciło się PKP Intercity do przedstawicieli Kolei Ukraińskich. Kursowałby on w relacji Lwów – Przemyśl – Lwów.

Następny Kowel oraz Kraków

Obecnie trwają także przygotowania do uruchomienia kolejnego połączenia Kolei Ukraińskich w relacji Chełm – Kowel – Chełm. Znana jest także data, kiedy ruszą pierwsze składy. Miałoby to nastąpić 12 czerwca. Przewoźnik ukraiński planuje realizować takie połączenie przy wykorzystaniu autobusu szynowego Pesy.

Ministerstwo wyjaśnia także, że pociąg będzie skomunikowany z pociągami PKP Intercity, umożliwiającymi podróż w kierunku Lublina i Warszawy. – W przypadku uruchomienia połączenia na trasie Chełm – Kowel w bieżącym rozkładzie jazdy, planowana jest jego kontynuacja w nowym rozkładzie jazdy pociągów 2017/2018 z ewentualnym rozszerzeniem oferty do dwóch par pociągów na dobę – podaje Huptyś.

Co więcej, rzecznik MIB-u poinformował, że w trakcie spotkań dwustronnych pomiędzy PKP Intercity i Kolejami Ukraińskimi, partner ukraiński zadeklarował, że prowadzone są rozmowy dotyczące dodatkowych połączeń kolejowych pomiędzy Lwowem i Przemyślem oraz Krakowem (więcej tutaj) przy współpracy z przewoźnikami regionalnymi i na zlecenie samorządów województw. O rozwoju pociągów międzynarodowych Kolei Ukraińskich mówił także Wojciech Balczun, prezes spółki. Pisaliśmy o tym tutaj.