Co najmniej 25 osób zostało rannych w porannym zderzeniu dwóch pociągów w praskiej dzielnicy Libeń. Poszkodowanych pasażerów ewakuowali strażacy z wykorzystaniem podnośników. Do zdarzenia doszło bowiem na wysokim nasypie i częściowo na wiadukcie kolejowym.
Kiedy na
południowym wschodzie Republiki Czeskiej trawa walka z powodziami, w stolicy miało miejsce niebezpieczne zdarzenia na kolei. Doszło do niego ok godz. 7:30 na szlaku pomiędzy stacjami Praha Vysočany a Praha hl.n.
Brały w nim udział składy prywatnego przewoźnika KŽC Doprava oraz państwowego przewoźnika České dráhy. W obydwu składach podróżowało w sumie 200 pasażerów.
Według informacji portalu Zdoprawvy.cz, maszynista jednostki serii 813 prywatnego przewoźnika przejechał semafor wjazdowy, który zakazywał jazdy i uderzył w skład serii 471 City Elefant Kolei Czeskich. Ten ostatni pojazd to piętrowy trójczłonowy skład, który obsługuje połączenia wokół aglomeracji praskiej. W związku z tym ruch pociągów jest aktualnie wstrzymany.
Co najmniej 25 osób rannych pasażerów
Według pierwszych informacji praskich medyków, w zdarzeniu lekkie obrażenia miało mieć 10 pasażerów. Jednak w kolejnych minutach okazało się, że ta liczba wzrosła do 25 osób. Poszkodowani mają urazy głowy i kończyn oraz liczne otarcia skóry. Zostali ewakuowani przez strażaków i przewiezieni do szpitali. Do pomocy pasażerów trzeba było wykorzystać podnośniki. Do zdarzenia doszło bowiem na wysokim nasypie w pobliżu wiaduktu kolejowego. Ulica Čuprova została zamknięta przez policję na czas akcji ratunkowej.
Jak informuje praska Zdravotnicka záchranna služba w portalu X (dawny Twitter) ta liczba może ulec zmianie. Z miejsca wypadku do stacji Praha Vysočany pojechał pociąg ratunkowy z pozostałymi pasażerami, którymi na wspomnianym dworcu także zajmą się lekarze.