Podczas przekazania pierwszych trzech pociągów Impuls dla Kolei Mazowieckich udało nam się krótko porozmawiać ze Zbigniewem Jakubasem, największym udziałowcem i przewodniczącym rady nadzorczej grupy Newag, o planach biznesowych firmy.
Michał Szymajda, Rynek Kolejowy: Co oznaczają ostatnie zmiany właścicielskie w Newagu?
Zbigniew Jakubas: To wyłącznie decyzja techniczna, kapitałowo nic się nie zmienia. Nie doszukiwałbym się w tym drugiego dna.
Prasa gospodarcza huczy jednak, że chodzi o sprzedaż Newagu któremuś z dużych graczy na kolejowym rynku. Skomentuje pan to?
Nie komentuję moich żadnych działań kapitałowych, zwłaszcza przyszłościowych, które może będą miały potencjalnie miejsce za 10 lub 15 lat.
Zdobyliście kontrakt na produkcję spalinowych zespołów trakcyjnych dla Kolei Etneńskich? Będziecie chcieli bardziej wejść na rynek włoski, podobnie jak Wasza konkurencja? Chcielibyście sprzedawać swoje pociągi do innych krajów zachodnich?
– Oczywiście, zresztą zainteresowani jesteśmy nie tylko rynkiem włoskim, ale każdym tym, gdzie potencjalnie możemy sprzedać swoje pociągi. Potrzeba nam dwa lata na uzyskanie stosownych certyfikatów, zwłaszcza na rynek niemiecki, ponieważ jest to największy potencjalny rynek zbytu. Zapewniam, że będziemy startować w przetargach i oferować swoje produkty tam, gdzie tylko będziemy mogli. Nie wykluczam przy tym współpracy z innymi dużymi producentami taboru z zagranicy.
Pełną wypowiedź Zbigniewa Jakubasa przeczytasz na portalu MONITOR
