Bez rozgłosu miasto otworzyło pięciopiętrowy garaż przesiadkowy w Ursusie, z którego nie ma się za bardzo do czego przesiadać. Dopiero dzisiaj ma się zacząć budowa przystanku, która potrwa do końca przyszłego roku - pisze "Gazeta Wyborcza".
Postępowanie ZTM na budowę parkingu przebiegło dużo szybciej niż postępowanie PKP PLK na budowę przystanku kolejowego. W końcu Zarząd Transportu Miejskiego przejął tę inwestycję od kolejarzy i wygląda na to, że doprowadzi ją do końca. Jednak za utrzymanie otwartego już parkingu, na którym nie ma się w co przesiąść, kosztuje - jak podaje "GW", co miesiąc 40 tys. zł za sprzątanie, energię, konserwację wind i ochronę. Rocznie prawie pół miliona złotych.
W garażu przy ul. Orląt Lwowskich jest 348 miejsc postojowych dla samochodów i 24 stojaki rowerowe. Ratusz nie pochwalił się dotąd inwestycją, na którą mimo cięć w miejskim budżecie wyłożył blisko 14 mln zł. Notkę o otwarciu 13. parkingu P+R w Warszawie mogli przeczytać tylko prenumeratorzy newslettera ZTM (numer czerwcowy poświęcony Euro 2012) - czytamy w gazecie.
Nowy przystanek kolejowy PKP Ursus Niedźwiadek oraz przejścia podziemne w warszawskim Ursusie, na trasie linii kolejowej 447 Warszawa Zachodnia – Grodzisk Mazowiecki wybuduje Mostostal Warszawa. Kontrakt wart 16, 26 mln zł brutto zrealizowany zostanie w 16 miesięcy od dnia podpisania umowy.