Za tydzień Polregio wróci na odcinek Oświęcim – Czechowice-Dziedzice

Informację o powrocie pociągów podało stowarzyszenie na rzecz gminy Brzeszcze; przez gminę przebiega linia 93 na odcinku Oświęcim – Czechowice-Dziedzice. Potwierdza ją Dominik Lebda, rzecznik Przewozów Regionalnych. 

Termin reaktywacji jest zaskakujący – w tydzień po korekcie rozkładu jazdy. Jak wyjaśnia Lebda, został on wyznaczony w związku z zamknięciami torowymi wprowadzonymi przez zarządcę infrastruktury PKP PLK. Chodzi o całkowite zamknięcie ruchu kolejowego na odcinku Trzebinia – Zabierzów. – Pociągi zostały zamówione i będą uruchomione na zlecenie organizatora przewozów, tj. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego w Krakowie – wyjaśnia Lebda.

Rozkład jeszcze nie wszędzie 

Pociągi regionalne na tym odcinku linii 93 nie kursowały przez ponad trzy lata. Do 12 grudnia 2015 roku odcinek ten obsługiwały Koleje Śląskie, utrzymując dziennie 7 par pociągów. Nie oznacza to, że nie było żadnych pociągów, bo w 2017 roku doszło do zaskakującej decyzji o wprowadzeniu zatrzymań pociągu międzynarodowego „Silesia” z Krakowa do Pragi na stacji Brzeszcze Jawiszowice.

Rozkładu jazdy pociągów nie sprawdzimy jeszcze ani na popularnej stronie rozklad.pkp.pl, ani nawet na własnym portalu Przewozów Regionalnych. Jest on jednak dostępny na Portalu Pasażera PKP PLK. Uruchomionych zostanie osiem-dziewięć par pociągów dziennie.

Skuteczne konsultacje społeczne

Stowarzyszenie z Brzeszczy wskazuje, że w trakcie trwania konsultacji społecznych wpłynęło ponad 50 uwag, które – co rzadko się zdarza – uwzględnił organizator przewozów. – Część z uwag udało się uwzględnić już teraz – tłumaczy Dawid Szczepański, prezes Stowarzyszenia “Brzost” i radny miejski w Brzeszczach, który od dawna zabiegał o reaktywację połączeń na tej linii. – Jestem po rozmowie z Departamentem Transportu i Komunikacji urzędu marszałkowskiego w Krakowie. Z uwagi na konstrukcję rozkładu jazdy na trasie z Krakowa do Oświęcimia i trwającej modernizacji linii kolejowej z Krakowa do Trzebini, nie udało się już teraz wprowadzić wszystkich propozycji do rozkładu jazdy. Spowodowałoby to zaburzenie całego rozkładu jazdy pociągów w Małopolsce i z uwagi na ruch jednotorowy na wielu odcinkach, wydłużyłoby czas oczekiwania na dalszą jazdę na stacjach pośrednich – dodaje.

– Z racji tego, że reaktywacja połączeń odbywa się w trakcie trwania rocznego rozkładu jazdy, a nie na początku jego obowiązywania, trudno jest dokonać “rewolucji” w siatce połączeń, szczególnie, że jest to wydłużenie dotychczasowej relacji Kraków Główny – Oświęcim, a nie uruchomienie całkiem nowej relacji Oświęcim – Czechowice-Dziedzice – uzupełnia Szczepański. Dodaje także, że otrzymał zapewnienie, że kolejne z propozycji zmian do zaproponowanego rozkładu będą uwzględniane stopniowo w kolejnych korektach aktualnie obowiązującego rozkładu jazdy, a nowy rozkład jazdy, który wejdzie w życie w grudniu br., zawierać będzie wszystkie wnioski podróżnych, zgłoszone w konsultacjach społecznych. – Jedną z pozytywnych zmian w rozkładzie, którą zobaczymy już w marcu, jest przesunięcie odjazdu ostatniego pociągu z Czechowic-Dziedzic z godziny 22:20 na 23:02, by skomunikować pociąg z przyjeżdżającym ze strony Bielska-Białej pociągiem Kolei Śląskich. To wielka zmiana “na plus” – komentuje przeprowadzone konsultacje społeczne Dawid Szczepański. Wśród minusów wymienić można “dziurę” w siatce połączeń pomiędzy godziną 9 a 14. Planowana para pociągów uruchomiona zostanie dopiero w czerwcu z uwagi na kolizję w rozkładzie jazdy z pociągiem Intercity.

Wkrótce kolejne kłopoty

– Według pojawiających się nieoficjalnych informacji, prawdopodobnie już w czerwcu rozpocznie się modernizacja linii kolejowej z Oświęcimia do Czechowic-Dziedzic (pisaliśmy o niej tutaj – przyp. JM), która na 2 lata wprowadzi ruch jednotorowy na tym odcinku. Będziemy musieli liczyć się z dużymi utrudnieniami i być może wprowadzoną za niektóre kursy komunikacją zastępczą. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to dobra zachęta do podróży pociągami, ale aktualna sytuacja komunikacyjna tej części województwa małopolskiego nie pozwalała czekać z reaktywacją na zakończenie modernizacji – mówi Dawid Szczepański. – Przykład modernizacji trasy z Katowic do Krakowa pozwala jednak sądzić, że chętni do korzystania z pociągów będą i przetrwają trudny czas modernizacji – dodaje. – Pocieszające jest to, że już za rok o kilka minut skróci się podróż do Czechowic w związku z oddaniem do użytku pierwszego zmodernizowanego toru i wzrostem prędkości z 30 do 50 km/h, a za 2 lata do Czechowic dojedziemy w niespełna 15 minut – kończy brzeszczański radny.

Jak czytamy, reaktywacja połączeń kolejowych do samego końca stała pod znakiem zapytania. Województwo Śląskie odmówiło współfinansowania połączeń na swoim terenie, w związku z czym przez wiele tygodni trwały burzliwe rozmowy na temat możliwości ich uruchomienia. Ostatecznie przepisy ustawy o transporcie kolejowym dają możliwość organizatorowi przewozów, którym jest Województwo Małopolskie, na samodzielne finansowanie połączeń do najbliższej stacji w sąsiednim województwie.