Drugim lubuskim projektem, dla którego przygotowano studium wykonalności w ramach programu Kolej+, jest rewitalizacja lubuskiego odcinka linii kolejowej 363. Ma on umożliwić połączenie Międzychodu z Gorzowem Wielkopolskim. Wstępne założenia mówią o 8 parach pociągów, które mogą kursować na tym odcinku.
Od kilku tygodni
analizujemy wybrane aspekty zrealizowanych na potrzeby programu Kolej+, studiów wykonalności dla poszczególnych projektów, jakie znalazły się w finałowym etapie rządowego programu. Właśnie trwa ocena złożonych dokumentów, na podstawie których zostaną wyłonione zwycięskie wnioski. Poniżej przyjrzymy się drugiemu projektowi, którego wnioskodawcą jest województwo lubuskie.
Dwa projekty połączone w jeden
Mowa o rewitalizacji lubuskiego odcinka linii kolejowej 363, a także kawałka linii 415. Pierwotnie oba projekty stanowiły odrębne zadania, jednak po zarzuceniu przez województwo zachodniopomorskie chęci rewitalizacji linii do Myśliborza, lubuskie także zrezygnowało ze swojego projektu dotyczącego tego miasta (linia 415 łączy wspomniany Myślibórz z Gorzowem Wielkopolskim). W projekcie pozostał krótki odcinek tej linii, do strefy ekonomicznej w Gorzowie, a
region zdecydował się połączyć dwa zadania w jedno.Także województwo wielkopolskie mocno liczy na powodzenie swojego projektu dotyczącego Międzychodu. Wielkopolska zgłosiła do realizacji w ramach Kolej+ rewitalizację linii kolejowej 368, z Szamotuł do Międzychodu. Pisaliśmy o
nim obszernie tutaj. Jeśli uda się zrealizować oba projekty, lubuski oraz wielkopolski, Międzychód może odzyskać status ważnego węzła kolejowego, a najkrótsza trasa między Gorzowem Wielkopolskim, a Poznaniem znów będzie przejezdna.
Ostatni regularny pociąg pasażerski, od lubuskiej strony, dotarł do Międzychodu w 1995 roku. Później
pojawiały się tu jeszcze okazjonalnie składy turystyczne, a w Międzychodzie organizowano także paradę parowozów, lecz z powodu pogarszającego się stanu torowiska impreza ta została przeniesiona w inne miejsce.
120 km/h i wstępnie 8 par połączeń
Wstępne studium planistyczno-prognostyczne zakłada, że linia 363 zostanie dostosowana do prędkości 120 km/h z lokalnymi ograniczeniami do 100 kilometrów na godzinę. Jeśli samorząd zdecyduje się także na modernizację kawałka linii 415, to odcinek ten ma zostać przystosowany do prędkości 100 km/h z lokalnymi ograniczeniami do 60 km/h.
– Na potrzeby studium dla połączenia Międzychód - Gorzów Wlkp. założono sukcesywny rozwój oferty przewozowej, która docelowo obejmować będzie kursowanie pociągów w takcie godzinnym w szczycie przewozowym i w takcie dwugodzinnym poza szczytem na odcinku Skwierzyna – Gorzów Wlkp. Odcinek ten obejmować będzie linie komunikacyjne Zielona Góra Gł. – Zbąszynek – Skwierzyna – Gorzów Wlkp. (około 8 par pociągów) oraz (Poznań Gł.) – Międzychód –Skwierzyna – Gorzów Wlkp. (około 8 par pociągów, w tym 4 pary obejmujące stację Poznań Gł.) – mówi nam Piotr Tykwiński, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Komunikacji w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego w Zielonej Górze.
Kursy przez Krzyż mają zostać w rozkładzie jazdy
Tak jak pisałem wyżej, szlak przez Międzychód jest najkrótszą trasą łączącą Poznań z Gorzowem. Obecnie pociągi regionalne łączące te miasta kursują przez Krzyż. Jeśli uda się zrewitalizować obie linie do Międzychodu, zarówno 363, jak i 368, wtedy pociągi regionalne między miastami będą mogły kursować tymi liniami. Czy oznacza to więc, że zupełnie znikną kursy przez Krzyż? Jak mówi Tykwiński, województwo lubuskie chciałoby pozostawić też kilka pociągów na tej trasie, tak więc wydaje się, że międzychodzki projekt może przyczynić się do rozwoju oferty między Gorzowem, a Poznaniem.
Projekt dotyczący Międzychodu obejmuje swoim zakresem budowę, remont lub korektę istniejących już przystanków nie tylko na linii 363, ale także na liniach 367, 203, a także 415. W sumie prace mają objąć (w maksymalnym wariancie uwzględniającym także fragment linii 415) następujące przystanki: Międzychód, Wierzbno, Goraj, Przytoczna, Rokitno, Chełmsko, Skwierzyna, Trzebiszewo, Brzozowiec Gorzowski, Deszczno, Gorzów Wielkopolski Karnin, Gorzów Wielkopolski Zieleniec, Gorzów Wielkopolski Zakanale, Gorzów Wielkopolski Zamoście, Gorzów Wielkopolski Zachód, Gorzów Wielkopolski Wieprzyce, Chróścik (Gorzów Strefa Ekonomiczna).
Linia 415 już nie istnieje, co może przełożyć się na finalne koszty projektu
Na liniach 367 i 203 toczy się aktualnie normalny ruch pasażerski. Linia 367 umożliwia dojazd do Gorzowa z południa regionu i zapewnia kursowanie pociągów regionalnych z Zielonej Góry. Linia 203 łączy Kostrzyn z Gorzowem, Krzyżem, a dalej Piłą, Chojnicami i Tczewem. To właśnie fragmentem tej trasy kursują obecnie pociągi regionalne z Gorzowa Wielkopolskiego do Poznania. Natomiast ruch na całej linii 415 został zawieszony już w 1991 roku. W późniejszym okresie linia została rozebrana. Zgodnie z projektem, fragmentem tej linii pociągi miałyby kursować do przystanku Gorzów Wielkopolski Strefa Ekonomiczna (dawny przystanek Chrościk). Może to być utrudnione także dlatego, że
kilka lat temu zlikwidowano wiadukt, który umożliwiał przejazd nad linią kolejową 203.
Trudności widać także w potencjalnych kosztach rewitalizacji oszacowanych dla całego projektu. Jak mówi nam Piotr Tykwiński, koszt wariantu bez odbudowy kawałka linii 415 oszacowano na około 224 miliony złotych, natomiast pełną wartość, razem z odbudową linii do strefy ekonomicznej, już na 313 milionów złotych. Są to oczywiście wstępne wyceny, które mogą się finalnie zmienić. Jak widać jednak, odbudowa niecałych 8 kilometrów linii 415 zwiększa koszt całej operacji o prawie 100 milionów złotych.
Decyzja w sprawie tego, jakie projekty finalnie zostaną zrealizowane w ramach Kolei+
ma zapaść w najbliższym czasie. Natomiast o drugim lubuskim projekcie, który ma szansę na realizację w ramach Kolej+
można przeczytać w tym miejscu.