Od 15 grudnia szykują się duże zmiany w siatce połączeń dalekobieżnych PKP Intercity na Dolnym Śląsku. Lubin, do którego dopiero w czerwcu, po wielu latach, wróciły pociągi regionalne, stanie się stacją, gdzie zatrzymają się nie tylko pociągi dalekobieżne, ale także międzynarodowe.
Zmianę trasy przejazdu pociągów łączących Wrocław i Zieloną Górę PKP Intercity zapowiedziało we wrześniu. Czas przejazdu ma się nie pogorszyć, ale za to spółka obsłuży dwa duże ośrodki miejskie: Legnicę i Lubin. Tylko jeden pociąg TLK pozostanie na starej trasie, przez Nadodrzankę, na odcinku między Wrocławiem a Głogowem, jadąc przez Brzeg Dolny, Wołów i Ścinawę.
Przez Legnicę i Lubin pojadą cztery dalekobieżne pociągi kategorii TLK i IC oraz, co szczególnie ważne, jeden pociąg międzynarodowy. PKP Intercity, wspólnie z zagranicznymi partnerami, postanowiło zmienić trasę międzynarodowego pociągu Nightjet, tak aby pojechał przez Lubin i Legnicę. Mieszkańcy tych miast będą więc mogli bezpośrednio dotrzeć do ważnych europejskich metropolii takich jak Berlin, Bratysława, Budapeszt, czy Wiedeń. Pociąg ten prowadzi bowiem wagony do każdego z tych miast, w różnym standardzie: od wygodnych wagonów z miejscami do siedzenia, przez kuszetki i wagony sypialne.
Co ważne, pasażerowie, którzy korzystają z tego połączenia, w pełnych relacjach (np. z Berlina do Wiednia), także nie powinni narzekać. Czas przejazdu, mimo, że trasa przez Legnicę i Lubin jest nieco dłuższa, skróci się o kilka minut. Między innymi dzięki temu, że pociąg ten, między Legnicą a Wrocławiem pojedzie z prędkością 160 km/h. Tym samym będzie to najszybszy skład pokonujący odcinek między Legnicą a stolicą Dolnego Śląska, w 35 minut (z powrotem w 39 minut).
To, że pociąg pojedzie w takiej relacji potwierdziły już Koleje Austriackie (OBB).
Na stronie tego przewoźnika dostępne są już bilety w relacjach z Legnicy i Lubina do Berlina, Wiednia, Bratysławy i Budapesztu oraz pośrednich miejsc zatrzymania. Najtańsze bilety można kupić za 19 euro, następny próg cenowy to 24.90 euro, 29 euro i w górę. Za miejsce leżące w kuszetce dopłacimy 15 lub 20 euro, za miejsce w przedziale sypialnym 40 lub 50 euro. Z Wiednia pociąg wyjedzie o 22:10, do Legnicy dotrze około 6:10. Z Legnicy na południe Europy wyruszy około 22:10, w Wiedniu zakończy bieg o 7 rano.
To, że pociąg może pojechać przez Lubin, jest efektem dużej inwestycji PKP PLK, która diametralnie zmieniła warunki prowadzenia ruchu pomiędzy Rudną Gwizdanów a Legnicą.
Piszemy o niej tutaj.