Wspólny przejazd – wspólny problem?

Co to takiego „Wspólny przejazd”?

Oferta „Wspólny Przejazd” obowiązuje od 18 października 2006 r. na mocy porozumienia czterech przewoźników pasażerskich wchodzących wówczas w skład Grupy PKP.

- Celem tej oferty było zrekompensowanie podróżnym kosztów związanych z koniecznością nabywania odrębnych biletów na przejazd pociągami różnych przewoźników (do czasu wyodrębnienia przewoźników pasażerskich istniała możliwość zakupu biletu kombinowanego czyli dopłaty za przejście na określonym odcinku przejazdu do pociągu wyższej kategorii) poprzez zastosowanie 10% zniżki od opłaty za przejazd pociągiem każdego z przewoźników. Oferta obejmuje przejazd na podstawie biletu jednorazowego w komunikacji krajowej na łączących się ze sobą odcinkach o długości min. 51 km oraz uwzględnia ulgi ustawowe oraz przysługujące na podstawie odrębnych umów – wyjaśnia „Rynkowi Kolejowemu” Piotr Olszewski rzecznik prasowy Przewozy Regionalne sp. z o.o.

- Oferta została stworzona z myślą o podróżnych korzystających z przejazdu pociągami co najmniej 2, maksymalnie trzech przewoźników – uzupełnia Beata Czemerajda z Biura Komunikacji i Promocji PKP Intercity S.A. - W przypadku PKP Intercity, z oferty można skorzystać we wszystkich pociągach uruchamianych w komunikacji krajowej, zarówno w klasie 1, jak i 2 – dodaje.

Ograniczenia umowne

Korzystanie z tej promocji jest jednak obwarowane licznymi ograniczeniami. Obok wyżej wymienionych (najważniejszy to przejazd pociągiem danego przewoźnika odcinka o długości co najmniej 51 km) z treści warunków taryfowych oferty wynikają jeszcze inne ograniczenia. Podróż z biletem opatrzonym nadrukiem „Wspólny przejazd” musi mieć charakter nieprzerywalny, nie można korzystać z innych ofert promocyjnych przewoźników (np. biletu wycieczkowego czy turystycznego). Wyłączone z promocji są osoby, którym w różnych kategoriach pociągów przysługują różne wymiary ulg, bądź np. na skład osobowy/REGIO ulgę posiadają, a na wyższe kategorie pociągów już nie. Nie da się ukryć, że powyższe uwarunkowania ograniczają stosowanie omawianej oferty, bo aby skorzystać z 10% upustu należy „wyrzec” się innych promocji czy nawet ulg ustawowych (oczywiście o ile to się opłaca).

Ograniczenia inne

Jednak obok wymienionych ograniczeń oferty są jeszcze inne, które może nawet jeszcze bardziej zawężają możliwość zakupu takiego biletu. Aby skorzystać z oferty trzeba wiedzieć, że ona istnieje. Zakup biletu z nadrukiem „Wspólny przejazd” możliwy jest wyłącznie na życzenie podróżnego. Siłą rzeczy skorzystają z niej osoby, które znajdą o niej informację np. na stronach internetowych przewoźników bądź dowiedzą się o niej „pocztą pantoflową”. Innym ograniczeniem jest ich dostępność wyłącznie w kasach biletowych. Zatem nie ma możliwości zakupu ich u obsługi pociągu (choćby ta posiadała terminal mobilny), przez Internet czy w biletomatach. Jednak nawet otwarta kasa biletowa nie gwarantuje skorzystania z oferty. Docierające od dłuższego czasu i z wielu stron sygnały oraz doświadczenia piszącego te słowa wskazują, że kasjerzy często nie sprzedają takich biletów. Zamiast „Wspólnego przejazdu” wydają tzw. „Wspólny bilet” (bilet na przejazd kilkoma przewoźnikami bez upustu 10%) bądź odradzają jego zakup. Zza szyby można czasem usłyszeć, że nie ma takiej promocji (!) czy „co to za zniżka te 10%”. W takich sytuacjach uzyskanie „upragnionego” biletu wymaga stanowczości i dużej ilości czasu. W skrajnym przypadku piszący te słowa dla skorzystania z oferty stracił aż 40 minut – tyle trwało wystawienie, a potem anulowanie „Wspólnego biletu”, dyskusja w duchu „ale o co chodzi?”, następnie konsultacja z sprzedającego bilet z innymi kasjerami i wystawienie właściwego blankietu. Innym osobom zdarzyło się zza szyby usłyszeć, że nie da się wystawić takiego biletu bądź „Wspólny przejazd” można wystawić tylko na dwa odcinki.

Co ma zrobić podróżny, kiedy mimo wyraźnego życzenia nie otrzymał promocyjnego biletu? Przedstawiciele biur prasowych przewoźników (Przewozów Regionalnych, PKP Intercity i Kolei Mazowieckich) informują, że można złożyć reklamacje bądź skargę, wskazując datę i miejsce problematycznej sytuacji. Zobowiązują się przy tym do wyjaśnienia sprawy.

Rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych dodaje, jak ma postąpić pracownik kasy biletowej podczas sprzedaży promocyjnego biletu. - Kasjer powinien poinformować pasażera o wszystkich ograniczeniach oferty „Wspólny Przejazd” i nie może odmówić jej sprzedaży – wyjaśnia Piotr Olszewski.

Można zwrócić czy nie?

Dość często zdarza się, że pracownicy kas informują, iż takiego biletu nie można zwrócić. Nie jest to jednak do końca prawdą. Warunki stosowania oferty dopuszczają zwrot całkowicie niewykorzystanego biletu przed rozpoczęciem podróży, czego doświadczył piszący te słowa. Po rozpoczęciu przejazdu, jak informuje Katarzyna Łukasik z biura prasowego Kolei Mazowieckich, aby możliwy był zwrot zapłaconych należności za jeden z odcinków, przy dalszym korzystaniu z oferty, należy zachować nieprzerwany charakter podróży i nadal korzystać z usług co najmniej 2 przewoźników uczestniczących w ofercie. Zatem nie ma możliwości odzyskania zapłaconych pieniędzy, kiedy pasażer podróżuje w ramach tej oferty np. składami dwóch przewoźników.

„Wspólny przejazd” wróci dla studentów?

Wraz z wejściem w życie 51% ulgi ustawowej dla studentów stracili oni możliwość korzystania z omawianej oferty z zachowaniem praw do zniżki. Dlaczego tak jest? Nad ofertą „nadzór techniczny” sprawuje PKP Intercity. Wynika to z ustaleń czterech przewoźników. Pracownica Biura Komunikacji i Promocji w centrali spółki wskazuje na problemy z rozszerzeniem promocji o nową stawkę ulgi. - Każda zmiana oferty, w tym rozszerzenie jej o nowe ulgi, związana jest z koniecznością modyfikacji systemów sprzedaży, co generuje koszty i wymaga zgody wszystkich stron uczestniczących w ofercie – wyjaśnia Beata Czemerajda.

Pomimo świadomości skutków finansowych za rozszerzeniem oferty są Przewozy Regionalne.  - Uważamy, że jeżeli obecni uczestnicy oferty są w dalszym ciągu nią zainteresowani (a nie mieliśmy sygnałów, że tak nie jest) spółka PKP Intercity powinna zmodyfikować oprogramowanie wprowadzając nowe wymiary ulg i obciążyć kosztami w odpowiednim wymiarze spółki uczestniczące w ofercie – twierdzi Piotr Olszewski.

Deklaracja największego przewoźnika daje zatem nadzieje, że uczestniczące w ofercie podmioty porozumieją się i rozszerzą jej stosowanie o kolejną grupę uprawnionych do ulg ustawowych.

Po „Wspólny Przejazd” marsz?

Mimo wszelkich ograniczeń i trudności najistotniejsze jest to, że przewoźnicy nie informują o wycofaniu się z tej oferty. Przy braku innych ofert łączących trzech największych przewoźników daje ona możliwość podróżowania nimi z (jakby nie było) odczuwalną zniżką. Zatem kto może zyskać na tej ofercie może śmiało iść do kasy biletowej i poprosić o „Wspólny przejazd”. Co będzie dalej to, jak pokazują doświadczenia i „słuchy”, tak do końca nie wiadomo. Mimo blisko pięciu lat obowiązywania oferty...