Wspólna oferta samorządowa na linii Łódź – Warszawa

Od kilku lat samorząd województwa łódzkiego jest organizatorem połączeń na trasie z Łodzi do Warszawy. W kolejnych edycjach rozkładu jazdy w dni robocze trasę obsługiwało Polregio, w weekendy zaś kursowała tam Łódzka Kolej Aglomeracyjna (a od 12 grudnia tego roku – ŁKA i Polregio). Spółki nie miały jednak wspólnej oferty biletowej na odcinku wykraczającym poza obszar administracyjny regionu łódzkiego, bo połączenia wykonywane były w ramach kategorii interRegio i ŁKA Sprinter wyłączonych z ogólnych zasad honotowania.

Po latach wreszcie jest wzajemne honorowanie biletów

W rezultacie oferta, choć bogata, raczej nie stanowiła realnej alternatywy wobec połączeń PKP Intercity (zwłaszcza w okresach, gdy nie uzgadniano honorowania biletów z przewoźnikiem dalekobieżnym) dla regularnie dojeżdżających z Łodzi do stolicy. Nie mogli oni bowiem skorzystać z biletu okresowego, który uprawniałby ich do przejazdów we wszystkie dni tygodnia. Teraz się to zmienia – zapewnia samorząd finansujący kursy, i to nie tylko dzięki uruchomieniu dwóch par połączeń Polregio wykonywanych także w weekendy.

– Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, wprowadzamy wzajemne honorowanie biletów w pociągach ŁKA i Polregio – poinformował Wydział Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Wojeœództwa Łódzkiego. Anonsowanym już wcześniej udogodnieniem ma być też skierowanie wszystkich weekendowych kursów ŁKA na trasę średnicową (dwie pary kursują po średnicy podmiejskiej, reszta – po linii dalekobieżnej). Na stacji Warszawa Główna zostało natomiast Polregio.

Autobusy przestały zagrażać pozycji kolei

Dodajmy, że w okresie pandemii koronawirusa liczącym się konkurentem kolei przestał być na trasie z Łodzi do Warszawy transport autobusowy. Znacząco zmniejszyła się liczba kursów realizowanych przez FlixBus, a z rynku całkowicie zniknął przewoźnik działający pod handlową marką OK Bus. Oferował on kilka par połączeń dziennie, a ich dużą zaletą był bezpośredni dojazd nie tylko do centrum Warszawy, ale i na oba stołeczne porty lotnicze.

Zniknęły także pojedyncze kursy innych przewoźników, głównie wykonywane przez spółki PKS. Efektem jest powstanie dużej luki w nocy, gdy nie są obsługiwane ani połączenia autobusowe, ani kolejowe.