W tym roku ma powstać projekt poszerzenia ul. Strzegomskiej między Nowodworską a Graniczną. Miasto chce, aby w dokumencie uwzględniono torowisko tramwajowe. To nie jedyny kierunek, w którym urzędnicy planują rozbudowę komunikacji tramwajowej - pisze Gazeta Wrocławska.
Skąd w koncepcji przebudowy ul. Strzegomskiej taki pomysł, skoro najbliższe istniejące tory znajdują się na ulicach Lotniczej oraz Robotniczej? Planiści już dawno zakładali stworzenie szlaku tramwajowego, który wiódłby do Nowego Dworu. Stąd na przykład na przystanku tramwajowym na ul. Legnickiej trzecie schody do podziemi w miejscu gdzie na razie nie ma peronu. Linia w kierunku Nowego Dworu może bowiem być odgałęzieniem torów z ul. Legnickiej.
- Jest zachowana rezerwa pod budowę linii na placu i ulicy Strzegomskiej. Na przeszkodzie stoją szlaki kolejowe, które będzie trzeba pokonać budując estakadę w rejonie zamkniętego niedawno wiaduktu na Strzegomskiej - mówi Marek Żabiński, wicedyrektor Biura Rozwoju Wrocławia.
Szyny będą wiodły ul. Strzegomską aż za most Strzegomski na Ślęzie. - W planie zagospodarowania przestrzennego jest zapisane miejsce na pętlę tramwajową w rejonie ulicy Trawowej na Muchoborze Wielkim - dodaje Żabiński.
Linia z Nowego Dworu w drugą stronę - od pl. Strzegomskiego ma być pociągnięta przez tereny przemysłowe aż w rejon dworca Świebodzkiego. Urzędnicy rozważają też odgałęzienie torów z Legnickiej na Poznańską. To stary pomysł, który jednak jest wciąż brany pod uwagę, jako stworzenie alternatywnej trasy w kierunku zachodnim. Z Poznańskiej torowisko biegłoby w kierunku Popowic ul. Długą i dalej na Kozanów - Popowicką i Pilczycką.
Szyny mogą być także ułożone w kierunku ul. Dmowskiego, gdzie od strony mostów Mieszczańskich w ulicę wchodzi ślepy odcinek torów. Ze względu na dwa wiadukty kolejowe, które przeszkadzają w budowie linii tramwajowej na Długiej, pojawił się nowy pomysł.
- Możliwe byłoby utworzenie torowiska skręcającego z Legnickiej w kierunku mostu Milenijnego na skrzyżowaniu z ul. Na Ostatnim Groszu - stwierdza Żabiński.
Największe szanse na szybką realizację ma jednak według urzędników przedłużenie linii tramwajowej na osiedle Gaj. Okazję ku temu stwarza planowana na najbliższe lata przebudowa ul. Borowskiej. Szyny poszłyby prosto ul. Borowska od skrzyżowania z Glinianą i przed Świeradowską skierowane zostały w rejonie ul. Działkowej do Świeradowskiej.
- Pętla ulokowana byłaby w pobliżu górki Bardzkiej, a szyny przy okazji przebudowy ulicy Bardzkiej można dociągnąć do skrzyżowania z Armii Krajowej i zamknąć w ten sposób pętlę otaczającą osiedle - tłumaczy wicedyrektor BRW.
I chociaż żaden z tych pomysłów nie jest jeszcze wpisany do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, magistrat nie wyklucza, że będzie zabiegać o unijne dotacje na tego typu inwestycyjne. - Dlatego też przymierzamy się do koncepcji stworzenia połączenia szynowego z Psim Polem. W tym przypadku jest kilka pomysłów, m.in. z wykorzystaniem szlaków kolejowych, albo rozbudowaniem linie dochodzącej na Kowale - wyjaśnia Żabiński.
Planiści zakładają ponadto przedłużenie linii tramwajowej na Biskupinie do końca ul. Olszewskiego i przeniesienie pętli na ul. Bacciarellego, oraz przy okazji budowy nowej trasy biegnącej od ul. Przyjaźni w kierunku Skarbowców i dalej do Karmelkowej na wysokości giełdy hurtu rolnego.