Weekendowy IC Słupia będzie w sezonie letnim kursować nocą i będzie zestawiony z elektrycznych zespołów trakcyjnych. PKP Intercity zachwala rozwiązanie, choć wcześniej, po wielu krytycznych uwagach, zaprzestało obsługi nocnych Karkonoszy takim taborem.
Wzmacniający weekendową obsługę Pomorza Środkowego i Trójmiasta, kursujący z Warszawy i do Warszawy TLK Słupia (pociąg ten w swojej historii, najpierw był kołobrzeskim ekspresem, później kursował do Poznania a obecnie jest TLKą) od 24 czerwca stanie się pociągiem IC kursującym nocą. Zacznie też bieg wcześniej – w Łodzi. Naszych czytelników zaniepokoiło jednak widniejące w rozkładzie jazdy PKP oznaczenie. Zgodnie z nim pociąg ma być zestawiony z elektrycznych zespołów trakcyjnych. To zdecydowanie zła informacja dla pasażerów, którzy wcześniej bardzo narzekali na IC Karkonosze, którym jazda nocą, gdy był złożony z ezt, mocno dawała się we znaki.
"Wyższy standard podróży"
Ale PKP Intercity jakby zapomniało o skargach pasażerów i poselskich interpelacjach. Uważa, że ezt na długim nocnym połączeniu to dla pasażerów wspaniała wiadomość.
– Skład będzie kursował w okresie wakacji w kategorii Intercity, co oznacza, że podróżni otrzymają wyższy standard podróży (aktualnie pociąg kursuje w kategorii TLK). Połączenie będzie obsługiwane nowoczesnymi jednostkami ED160 (Flirt – dop. red.), na pokładzie których znajduje się klimatyzacja, udogodnienia dla podróżnych z niepełnosprawnościami, rowerzystów czy rodzin z dziećmi. Co więcej, jego relacja w sezonie wakacyjnym zostaje wydłużona do Łodzi (aktualnie kursuje ze stacji Warszawa Wschodnia). Dzięki temu mieszkańcy województwa łódzkiego zyskują możliwość bezpośredniego dojazdu nad morze – tłumaczy obszernie Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity.
PKP Intercity wraca do nielubianego rozwiązania
Przedstawicielka spółki zapomina jednak o tym, co było bolączką pasażerów w ezt, gdy kursowały nocą – brak intymności w wagonach bezprzedziałowych (gdy nocą w wagonie znajdą się niesforni pasażerowie, co nie należy do rzadkości, cały wagon nie będzie spać), niedające wytchnienia oświetlenie, które działa całą noc, ciasne miejsca przy stolikach. To też niewielka przestrzeń bagażowa i brak możliwości zakupu biletu bez gwarancji miejsca (nie będzie więc pasażerów stojących, co w tego typu taborze nocą, jest akurat dobre). Wreszcie – w ezt nie ma możliwości zarezerwowania miejsca w kuszetce czy w wagonie sypialnym. Takich w ezt po prostu nie ma. Na szczęście taka możliwość będzie w kursującym także nocą nad morze TLK Ustronie, który, choć zestawiony ze starych wagonów, daje taką możliwość.
Obecnie PKP Intercity nie dysponuje sprawnymi wagonami, z których mogłoby zestawić dodatkowe pociągi złożone z wagonów z miejscami do leżenia lub sypialnymi, choć sporo niesprawnych pojazdów, także nowoczesnych, okupuje bocznice przewoźnika i można by je przywrócić do ruchu. Trend na uruchamianie pociągów, w których można wygodnie spędzić noc, panuje w całej Europie, ale jak dotąd omija Polskę. PKP Intercity nie ma obecnie planów rozszerzenia nocnej siatki połączeń, podobnie jak nie ma planów zakupu nowych wagonów do komunikacji nocnej czy ich modernizacji.
Pisaliśmy o tym latem 2021 roku.
Flirt na nowej trasie
Flirt na trasie z Łodzi, Warszawy do Trójmiasta, Słupska i Kołobrzegu pojawi się po raz pierwszy. Minął już 5-letni okres trwałości unijnego projektu, w ramach którego kupiono zespoły trakcyjne ED160 i teraz PKP Intercity może dysponować dowolnie pojazdami wyprodukowanymi przez Stadlera.