Pracownicy PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji wytypowani do zwolnienia otrzymali już wypowiedzenia. By ułatwić im znalezienie nowego zatrudnienia, przewoźnik towarowy organizuje dla nich targi pracy i podpisuje porozumienia z firmami z branży. P.o. Prezesa Zarządu PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji dr Marcin Wojewódka dementuje pogłoski o zwalnianiu z firmy kobiet w ciąży.
Jak informuje Wojewódka, zwolnienia grupowe są już na końcowym etapie. – Kończymy proces rozstawania się z prawie 4 tysiącami pracowników. Prawie 98% wypowiedzeń już wręczyliśmy. 1 listopada spółka będzie już zatrudniała ok. 10 tysięcy ludzi – zapowiada.
Zarząd określa zwolnienia jako niestety nieuniknione, by uratować spółkę, w której od dawna istniały przerosty zatrudnienia. – Mamy świadomość, że każdy ze zwalnianych pracowników jest w trudnej sytuacji indywidualnej. Ale to, co robimy, jest jednak konieczne – powtarza prezes. Nie mamy dzisiaj pracy dla takiej grupy pracowników. Jak przypomina, PKP CARGO podpisały z kilkunastoma firmami z branży transportowej i budowlanej listy intencyjne w sprawie zatrudniania przez nich zwalnianych z PKP CARGO pracowników.
– Na tym właśnie polega prawdziwa społeczna odpowiedzialność biznesu. Staramy się w tej trudnej sytuacji pomóc pracownikom, z którymi niestety musimy się rozstać – przekonuje Wojewódka. W ubiegłym tygodniu w Zakładach PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji odbyły się pierwsze targi pracy, na których sygnatariusze wspomnianych listów intencyjnych wystawili swoje stoiska. W październiku inicjatywa ta jest kontynuowana. – Uzgodniliśmy też stosowanie skróconych procesów rekrutacyjnych. Od listopada zwolnieni pracownicy, jeśli posiadają odpowiednie kompetencje i umiejętności, będą więc mogli kontynuować pracę, w wielu przypadkach wciąż na kolei – zaznacza prezes.
Prezes PKP CARGO w restrukturyzacji stanowczo zaprzecza niektórym informacjom medialnym na temat zwolnień. – Wbrew temu, co twierdzą związkowe tabloidy, nie zwalniamy kobiet w ciąży. To fałszywe wiadomości, powtarzane też przez niektórych nieodpowiedzialnych posłów i posłanki, a także zwalnianych działaczy związkowych, który plują we własne gniazdo – twierdzi. Jak dodał, jeśli pracownica w okresie wypowiedzenia poinformowała pracodawcę, że jest w ciąży – wypowiedzenie było cofane, choć z przepisów wynika, że spółki w procesie sanacji nie mają takiego obowiązku.
Prawdą jest natomiast zwalnianie części działaczy związkowych, którzy dotychczas byli zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy. Nasz rozmówca tłumaczy to sytuacją finansową PKP CARGO. – Nie stać nas dzisiaj na utrzymywanie kilkudziesięciu pracowników, którzy od czasami kilkunastu i więcej lat pobierają pełne pensje i nie przychodzą do pracy. Niektórzy kacykowie związkowi powinni posypać głowy popiołem za to, co wraz z poprzednimi zarządami zrobili ze spółką, i po prostu z godnością pożegnać się z nią – mówi Wojewódka.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.