Katastrofa kolejowa, do której doszło 7 kwietnia 2017 roku w Ozimku, ma swoje poważne konsekwencje także w zakresie zapobiegania skutkom podobnych kolizji. Zalecenia Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych dotyczą m.in. spółki PKP Intercity.
Spośród zaleceń skierowanych do przewoźnika i właściciela ED250 Pendolino, jakim jest PKP Intercity, znalazły się m.in. te dotyczące rejestracji przebiegu kolizji. Istotnym problemem był, niezgodny z najnowszymi przepisami, brak kamery szlakowej. PKP Intercity podkreśla, że poważnie zajęło się problemem.
– Zgodnie z zaleceniami Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, zawartymi w raporcie nr PKBWK/2/2018, PKP Intercity przygotowuje projekt wdrożenia kamer szlakowych na pojazdach serii ED250 (Pendolino) – poinformował przewoźnik.
Sygnał ostrzeże pasażera przez kolizją?
Bardzo ciekawe jest zalecenie PKBWK dotyczące przeanalizowania możliwości zabudowy sygnału alarmowego w elektrycznych zespołach trakcyjnych (nie tylko w ED250), skierowanego do pasażerów. Sygnał uruchamiany byłby w momencie wdrożenia hamowania nagłego przez maszynistę.
– Analizujemy możliwość wprowadzenia na pokładzie pociągu dodatkowej sygnalizacji ostrzegawczej dla pasażerów w przypadku uruchomienia procedury nagłego hamowania, zgodnie z regulacjami TSI LOC&PAS, TSI PRM dla pojazdów wysokich prędkości – potwierdziło PKP Intercity.
Komisja skierowała do PKP Intercity zalecenie dotyczące uporządkowania kwestii własności licencyjnej nagrań z istniejących w Pendolino kamer, okazało się bowiem, że dostęp do nich nie był możliwy bez zgody producenta pociągów – firmy Alstom, co wydłużyło procedury dochodzeniowe.
Co jeszcze można zmienić?
PKP Intercity w odpowiedzi na nasze pytania nie odniosło się także do zalecenia PKBWK dotyczącego stosowania dodatkowych zabezpieczeń na półkach bagażowych w pociągu. Okazało się, że wiele z osób podczas feralnego wypadku z 7 kwietnia, odniosło rany w wyniku uderzeń spadających bagaży o części ciała. Stosowanie dodatkowych taśm czy innych zabezpieczeń wymagałoby ingerencji w elementy wnętrza pojazdu, a o tym jak jest to trudne, przekonujemy się już w związku z przewlekłą procedurą
montażu internetu w ED250.
Na razie nie wiadomo, kiedy uszkodzony ponad 14 miesięcy temu pociąg wróci na tory. Piszemy o tym
tutaj.