W PKP Cargo trwa procedura sanacyjna oraz towarzyszące jej zwolnienia grupowe, które mają objąć nawet ponad 4,1 tys. pracowników. Trwa też konflikt pomiędzy związkowcami a zarządem towarowego przewoźnika, który ma właśnie nową odsłonę.
We wtorek m.in. do mediów trafiła kopia wezwania, jakie wystosowała Krajowa Sekcja Kolejarzy NSZZ "Solidarność". Chodzi – jak czytamy – o zaniechanie dalszych naruszeń dóbr osobistych Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w PKP Cargo.
Czego żąda NSZZ "Solidarność" od zarządu PKP Cargo? Jerzy Pilawski, przewodniczący Komisji Zakładowej w Centrali PKP Cargo – w jej imieniu – wezwał zarząd spółki, w tym prezesa Marcina Wojewódkę do:
1. Zaniechania dalszych naruszeń dóbr osobistych Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Cargo S.A. poprzez zaprzestanie rozpowszechniania w przestrzeni publicznej fałszywych, nieprawdziwych i przedstawiających w negatywnym świetle informacji, mogących narazić organizację NSZZ „Solidarność” na utratę zaufania. Treści zawarte w wypowiedziach zawartych na stronie internetowej Spółki oraz w prasie – np. Gazeta Prawna w których ww. została przedstawiana w sposób jednoznacznie negatywny, jak również bezpodstawne informowanie w przestrzeni publicznej jakoby ww. współzarządzali Spółką oraz działali na jej oraz pracowników niekorzyść skutkując doprowadzeniem do jej obecnej sytuacji mają charakter bezprawny.
2. Usunięcia skutków naruszenia, poprzez zamieszczenie na stronie internetowej www.pkpcargo.com/fakty-o-sytuacji-spolki-pkp-cargo-s-a/ oświadczenia o treści: „Ja, niżej podpisany działający w imieniu Spółki PKP CARGO S.A. , oświadczam, iż w przyszłości nigdy więcej nie będę podejmował bezprawnych działań naruszających dobra osobiste Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność”, a w szczególności prawa do dobrego imienia, prawa do wolności i swobody w szczególności w zakresie prowadzonej przez nią działalności wynikającej z obowiązujących przepisów prawnych ( ustawa o związkach zawodowych, ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji PKP ), zaś za bezprawne działania w okresie od maja 2024 r. do chwili obecnej, a naruszające dobra osobiste – przepraszam”.
Związki zawodowe miały wpływ na PKP Cargo. "To zniesławienie"
Prócz obszernego cytowania tzw. paragrafów związanych z naruszeniem dóbr osobistych, przedstawiciel związkowców wskazuje, jakie informacje w przestrzeni publicznej miały na to wpływ.
We wniosku przytaczane są takie negatywne – jak twierdzi strona związkowa stwierdzenia, jak “związek jest zamknięty na rozmowy”, “Nepotyzm, kolesiostwo oraz brak troski o dobro wspólne, jakim jest spółka PKP Cargo, doprowadził do obecnej, niezwykle trudnej sytuacji spółki (....)”.
Na koniec możemy przeczytać w dokumencie, że "zamiarem organizacji związkowej nie było i nie jest angażowanie się w jakikolwiek sposób w działania mające na celu szkodzenie spółce [PKP Cargo]. Zamiarem jest polubowne, ostateczne zakończenie powstałego z inicjatywy spółki reprezentowanej przez osoby nią zarządzając sporu, bez konieczności inicjowania postępowania sądowego".
Wniosek, pod którym podpisał się przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w Centrali PKP Cargo - Jerzy Pilawski, trafił również do ministra infrastruktury Dariusz Klimczaka oraz Piotra Malepszaka, wiceministra infrastruktury odpowiedzialnego za kolej.
Konflikt na linii związki zawodowe - zarząd PKP Cargo