Jeszcze w 2024 roku Włosi zamierzają zwiększyć liczbę swoich pociągów operujących na zasadach komercyjnych po francuskich torach. Co ciekawe – dużym powodzeniem cieszy się oferta biznesowa.
Włoski operator Trenitalia France zamierza w niedługim czasie starać się o otwarty dostęp na kolejnych francuskich liniach dużych prędkości. Mówi się o połączeniach z Paryża do Marsylii, włoskiej Genui (jako przedłużenie linii do Mediolanu) lub nawet do Madrytu (gdzie też działa jako operator
komercyjny pod marką Iryo, także operując pojazdami Freaciarossa). Niemal pewne jest to, że wzmocni istniejącą już relację z Paryża do Lyonu.
Co ciekawe francuski oddział włoskich kolei zastanawia się nad możliwości przyciągnięcia większego ruchu w klasie biznes. Między Paryżem a Lyonem, w obsługiwanych przez spółkę pięciu parach pociągów, pasażerowie biznesowi stanowią bowiem aż 44% podróżnych (kursuje tu od kwietnia 2022). Dlatego operator zamierza zwiększyć liczbę miejsc w klasie biznes w swoich pięciu ETR1000 i kolejnych czterech, które zaczną kursować we Francji w roku 2024. Już w lipcu Trenitalia chce kursować między Paryżem a Lyonem częściej i stać się beneficjentem odbywających się w tym roku we Francji Igrzysk Olimpijskich.
Tymczasem wciąż zawieszone są kursy szybkich pociągów (nie tylko włoskich) na trasie Lyon – Mediolan. Jest tak z powodu osunięcia się ziemi w dolinie Maurienne w Sabaudii, gdzie 15 tysięcy metrów sześciennych skały i ziemi zablokowały linię między stacjami Chambéry i Modane. Z tego powodu Włosi przenieśli serwis swoich ETR1000 z Mediolanu pod Paryż, gdzie wykonują obsługę codzienną w… zakładach swojego konkurenta – SNCF. Francuski zarządca infrastruktury ocenił, że uprzątnięcie osuwiska i naprawa linii może potrwać aż do listopada 2024.