Województwo wielkopolskie właśnie podpisało umowę na nowe elektryczne zespoły trakcyjne. Samorząd kupił cztery kolejne jednostki Elf 2, które powinny dotrzeć do zamawiającego w ciągu 22 miesięcy. Marszałek regionu przypomniał też o tym, że województwo będzie chciało inwestować w kolejnych latach w jednostki wodorowe.
Wielkopolska będzie miała kolejne nowe pociągi. Samorząd właśnie podpisał umowę na zakup
czterech nowych jednostek z bydgoską Pesą. Polski producent dostarczy województwu znane i sprawdzone pociągi Elf 2. Zakup nie byłby możliwy bez ogromnej dotacji z rządowego Polskiego Ładu, znacznie przekraczającej 100 milionów złotych. Całkowita kwota nowej umowy to 142 miliony złotych. Pierwsze nowe jednostki powinny dotrzeć do zamawiającego w ciągu 22 miesięcy od dnia podpisania umowy.
Ponad miliard złotych na tabor. W planach pojazdy wodorowe
– Bardzo się cieszę, że możemy się spotkać i podpisać umowę na nowe jednostki. Od lat inwestujemy w tabor. Do tej pory na rozwój naszej floty wydaliśmy ponad miliard złotych, z czego z budżetu województwa ponad 703 miliony złotych – powiedział marszałek województwa wielkopolskiego, Marek Woźniak.
Samorządowiec przypomniał też, że województwo w najbliższych latach planuje nie tylko inwestycje w tabor elektryczny, ale również w pociągi napędzane wodorem. Szerzej
o tych planach pisaliśmy tutaj. Ma być to recepta na obsługę linii niezelektryfikowanych.
Pesa dostarcza pojazdy dla Wielkopolski od ponad 15 lat
– Współpraca między nami zaczęła się w 2006 roku. Do tej pory Wielkopolska kupowała u nas zarówno pociągi spalinowe jak i elektryczne. Cieszymy się bardzo, że będziemy mogli dostarczyć kolejne jednostki Elf 2. Zrobimy wszystko, żeby te pociągi dotarły do zamawiającego przed czasem – powiedział Maciej Maciejewski, wiceprezes bydgoskiej Pesy.
Maciejewski zapowiedział też, że wkrótce producent zorganizuje spotkanie dla samorządów i przewoźników pasażerskich, gdzie będzie chciał zaprezentować rozwiązania firmy w zakresie wodorowych pociągów pasażerskich.
Do tej pory producent z Bydgoszczy przeprowadził udane testy lokomotywy wodorowej, o czym
pisaliśmy w tym miejscu.