W Bolechowie koło Poznania kierowca ciężarówki z naczepą wjechał prosto pod szynobus Kolei Wielkopolskich. Są ranni, ale nikt nie zginął.
Jak informuje wielkopolska policja, kierowca ciężarówki z naczepą wjechał prosto pod szynobus w Bolechowie koło Poznania, na obwodnicy Murowanej Gośliny. W pociągu jechało 15 osób wraz z obsługą. Nikt nie zginął ale są ranni.
Gazeta Wyborcza podała, że ranny zostali maszynista, kierownik pociągu i kierowca. OSP Murowana Goślina pisze o 10 osobach rannych.
- Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w tym miejscu szlabany były opuszczone i paliło się czerwone światło. Przed przyjazdem stało po kilka samochodów osobowych z każdej strony. Kierowca ciężarówki ominął jednak te auta i wjechał na przejazd. Obsługa rozpędzonego szynobusu nie miała szans na zatrzymanie - podali wielkopolscy policjanci.
Jak dodaje policja, uderzenie było tak silne, że ciężarówka przełamała się na pół. Z kolei Gazeta Wyborcza pisze o użyciu śmigłowca pogotowia ratunkowego. - Będziemy domagać się aresztu dla kierowcy ciężarówki. Złamał wszystkie zasady bezpieczeństwa i to w sposób rażący - oświadczyła policja profilu facebookowym.