Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zaprezentował w Filadelfii opiewający na 53 miliardy dolarów plan modernizacji i rozbudowy międzymiastowych pasażerskich sieci kolejowych.
Realizacja programu ma na celu zapewnienie dostępu do połączeń kolejowych dla ok. 80% Amerykanów w ciągu najbliższych 25 lat. - W czasach globalizacji ekonomicznej nie możemy zapomnieć, że infrastruktura jest także bardzo ważną gałęzią dla handlu - zaznaczył Joe Biden. Rozbudowa sieci kolejowych w Stanach Zjednoczonych to jeden z kuczowych projektów dla prezydenta Obamy.
Programy rozbudowy i modernizacji linii kolejowych w Stanach Zjednoczonych pochłonęły dotychczas ok. 10,5 miliarda dolarów. Większość tych pieniędzy zainwestowano w projekty będące w fazie realizacji (np. budowa linii Kalifornia - Floryda). Zgodnie z nowym programem, administracja przewiduje z tegorocznego budżetu kolejnych 8 miliardów dolarów na kontynuację realizacji projektów. Proces finansowania ma rozpocząć się w przyszłym tygodniu.
Plan musi niestety zmierzyć się z licznymi przeszkodami. Nie wiadomo dziś, jak zapewnić projektowi dalsze finansowanie oraz czy uzyska on wystarczające poparcie w Kongresie. Republikanie skrytykowali projekt rozbudowy linii kolejowych i wezwali do jego anulowania w ramach zmniejszenia deficytu budżetowego. Niektórzy politycy otwarcie przyznają, że koleje dużych prędkości nie mają póki co racji bytu, ponieważ proces naprawy finansów publicznych jest powolny, a projekty te pochłaniają gigantyczne koszty. Wiceprezydent Joe Biden przyznaje jednak, że są takie sektory, w które trzeba inwestować. Jednym z nich jest właśnie infrastruktura.
Zobacz mapę realizowanych i planowanych inwestycji KDP w USA