Niemal miesiąc trwała publikacja w Dzienniku Ustaw rozporządzenia, umożliwiającego jazdę z prędkością 160 km/h z jednym maszynistą nawet bez systemu ETCS. Skorzysta na tym na razie wyłącznie PKP Intercity.
Jak już pisaliśmy, próby zmiany rozporządzenia, które podnosi prędkość maksymalną pociągów niewyposażonych w system ERTMS/ETCS ze 130 do 160 km/h trwały latami. Dotąd możliwe to było tylko, gdy w kabinie siedziało dwóch maszynistów – mimo braku naukowych dowodów na to, że podnosi to bezpieczeństwo.
W końcu dnia 20 października 2023
Minister infrastruktury podpisał stosowne rozporządzenie; zostało ono jednak opublikowane w dzienniku ustaw dopiero 14 listopada. Wchodzi ono w życie w ciągu 14 dni, a więc 28 listopada.
PKP Intercity podniesie, czy obniży prędkość?Brak postępów nad pracami przez dwa lata oznacza jednak, że bardzo trudno będzie wykorzystać efekty jeszcze w tym roku – założenia do nowego rozkładu jazdy są bowiem przyjmowane na początku roku. – PKP Intercity przygotowuje nowe instrukcje wdrażające zapisy rozporządzenia, umożliwiającego prowadzenie pociągów z prędkością powyżej 130 km/h bez drugiego maszynisty. Przewoźnik będzie starał się wprowadzić je do stosowania w najszybszym z możliwych terminów. To wszystko, co przekazało nam biuro prasowe tego przewoźnika.
Członek zarządu przewoźnika Tomasz Gontarz dodał na twitterze, że zmiana poprawi punktualność PKP Intercity nawet o 5 procent. Zapowiedział również złożenie do PKP PLK wniosku o podniesienie prędkości konkretnych pociągów – nie otrzymaliśmy jednak informacji ani od przewoźnika, ani od zarządcy infrastruktury na temat harmonogramu zmian ani wykazu pociągów. Według naszych informacji, w tym samym czasie PKP Intercity przesłało do PKP PLK wykaz pociągów, w których trzeba... obniżyć prędkość ze względu na braki taborowe.
Przewoźnicy regionalni raczej nie skorzystają
Z efektów rozporządzenia na razie nie będą korzystać przewoźnicy regionalni. Część z nich, jak Koleje Dolnośląskie już teraz wykorzystuje jazdę z jednym maszynistą, dzięki posiadaniu taboru wyposażonego w system ERTCS/ETCS – przynajmniej przy jeździe na liniach, które są wyposażone w warstwę przytorową tego systemu (Wrocław - Legnica).
Inni, jak Koleje Mazowieckie czy Wielkopolskie, będą analizować możliwość zmian. – Rozważamy podniesienie prędkości dla pociągów przyspieszonych (tych, które jeszcze nie kursują z V=160km/h), które są obsługiwane nowoczesnymi pojazdami, czyli przystosowanymi do jazdy z V=160km/h – mówi Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich. Jak zwraca uwagę Marcel Klinowski, członek zarządu Polregio, takie prędkości mają zastosowanie wyłącznie w połączeniach przyspieszonych; zamawiane na ogół przez marszałków województw pociągi osobowe zatrzymują się zbyt często, by móc się rozpędzić do prędkości 160 km/h na wystarczająco długi czas. Dlatego zmiana, przynajmniej do czasu wprowadzenia większej liczby pociągów regionalnych typu Sprinter, poprawi głównie sytuację PKP Intercity.