Nieco ponad rok temu perony dworca Warszawa Wschodnia przechodziły „estetyzację”. Pasażerowie wchodzący do pociągu muszą jednak znów uważać na dziury, gdyż nawierzchnia zaczęła spływać przy krawędzi peronu.
Mocno zapuszczone wcześniej budynki dworca Warszawa Wschodnia przeszły przed mistrzostwami Euro 2012 gruntowną modernizację. Czasu i pieniędzy nie starczyło na porządny remont wszystkich peronów, pozostających w gestii PKP PLK. Zarządca infrastruktury zdecydował się jednak na przeprowadzenie „estetyzacji”, by choć trochę poprawić ich stan przed przyjazdem kibiców.
Blamażu nie było, pomijając wciąż nie najlepiej działający system informacji. Efekty „estetyzacji” nie starczyły jednak na długo. Dostaliśmy od czytelnika zdjęcie przedstawiające dziury przy krawędzi peronu siódmego. Nawierzchnia zaczęła zapadać się i „spływać”. Co na to zarządca infrastruktury? – Firma, która wykonała prace na peronie 7 stacji Wa-wa Wschodnia została zobligowana do szybkiej naprawy ubytków. Wykona to w ramach obowiązującej gwarancji. Obecnie miejsce jest zabezpieczone – deklaruje Mirosław Siemieniec z Zespołu prasowego PKP PLK. Otwarte pozostaje pytanie, czy kolejna warstwa asfaltu jest w stanie zamaskować potrzebę przeprowadzenia porządnego remontu.