Dzisiaj (19 czerwca) odbyło się uroczyste przekazanie otwartego od 9 czerwca przystanku Warszawa Zacisze–Wilno. – Postaramy się go utrzymać przynajmniej na dzisiejszym standardzie – obiecał Jan Telecki, dyrektor warszawskiego oddziału PKP PLK.
Koszty budowy przystanku w wysokości ok. 6,5 mln zł netto pokrył Dom Development, który buduje w pobliżu osiedle mieszkaniowe o nazwie Wilno. Na nowym przystanku, znajdującym się na linii 21 Warszawa Wileńska – Zielonka, pociągi zatrzymują się już od 9 czerwca, ale uroczystość przekazania obiektu spółce PKP PLK odbyła się dzisiaj. Wzięli w niej udział władze miasta i dzielnic, przedstawiciele developera i zarządcy infrastruktury kolejowej. – To wyjątkowy projekt, który wskazuje, że jest miejsce na to, by była wspólna przestrzeń publiczna. To konsensus pomiędzy tym, co można wycisnąć z metra kwadratowego i tego, by mieszkańcom żyło się lepiej – powiedział Jarosław Dąbrowski, nowy wiceprezydent Warszawy. Jak zażartował, prywatny inwestor mógłby się rozpędzić i wybudować stacje metra na Bemowie i Białołęce. – Mamy nadzieję, że nasze osiedla będą miały wartość dodana dla miasta i mieszkańców – odpowiedział Jarosław Szanajca, prezes Dom Development.
Inicjatywa zrodziła się w 2010 r. i od początku była wspierana przez zarządcę infrastruktury. – Niewątpliwie służy ona poprawie dostępności kolei. Bardzo chcieliśmy, żeby to był przykład współpracy z prywatnym inwestorem. Postaramy się utrzymać przystanek przynajmniej na dzisiejszym standardzie – powiedział Jan Telecki, dyrektor warszawskiego oddziału PKP PLK. Nowy przystanek został też w ramach dzisiejszej uroczystości poświecony przez księdza z lokalnej parafii.
Dom Development wybudował również odcinek ulicy Wiernej z pętlą autobusową, łączący nowy przystanek z osiedlem Wilno. Niedługo zostanie tutaj prawdopodobnie skierowana linia 170. W tej chwili na ciągle rozbudowywanym osiedlu mieszka ponad 800 mieszkańców w ok. 330 oddanych mieszkaniach.
Dojazd na dzisiejszą uroczystość pociągiem był ryzykowny. Składy jadące od strony Warszawy Wileńskiej przyjeżdżały z ok. 15-minutowym opóźnieniem. W tej chwili – w związku z budową tunelu w Ząbkach – pociągi przez Zacisze–Wilno kursują po jednym torze, w związku z czym częstotliwość ich kursowania jest ograniczona. To nie jedyny mankament związany z inwestycją – brakuje dojścia z drugiej strony, z kierunku Zacisza. Na wytyczenie przejścia nie zgodzili się właściciele ogródków działkowych.