Nowa trasa tramwajowa na Powstańców Śląskich w Warszawie mogłaby ruszyć w ten weekend. Urzędnicy na razie wstrzymują się z otwarciem. Problemem są tymczasowe przystanki autobusowe zlokalizowane bezpośrednio przy lub na torowisku. – Musimy wybrać: albo tramwaj, albo autobus – mówi Wiesław Witek, dyrektor ZTM Warszawa.
Jak informuje ZTM w Warszawie, Tramwaje Warszawskie otrzymały już pozwolenie na użytkowanie nowej trasy wzdłuż Powstańców Śląskich pomiędzy Górczewską a Radiową. Na razie jednak tramwaje nie ruszą. – Mamy mały problem – kosztem tej komunikacji tramwajowej musiałyby być zubożone oferty w komunikacji autobusowej – mówi Wiesław Witek, szef ZTM-u.
Na czym polega problem? Prace przy wschodniej jezdni Powstańców Śląskich przeciągną się do kwietnia. Ruch w kierunku północnym odbywa się tymczasowo jezdnią zachodnią. – Przystanki autobusowe Bemowo-Ratusz, Os. Kazubów i Dywizjonu 303 są zlokalizowane przy torowisku lub wręcz na torowisku – mówi Paweł Mudant, kierownik Działu Organizacji Przewozów. Dojście do tych przystanków również prowadzi przez torowisko. – Przede wszystkim to sprawa bezpieczeństwa. Nie chciałbym się podpisywać pod tym, żeby zostawić te przystanki autobusowe i uruchomić tramwaj. Albo likwidacja tych przystanków, albo czekamy do zakończenia całego przedsięwzięcia, jakim jest budowa tramwaju z układem drogowym – mówi Witek.
ZTM będzie jeszcze w najbliższym czasie analizować sytuację na Bemowie. – Na razie nie mamy pełnego obrazu co się dzieje w autobusach na tych trzech przystankach. Wracają dzieciaki z ferii, będziemy obserwować co się dzieje i jak zachowują się mieszkańcy, jak korzystają z tych przystanków. W następnym tygodniu spróbujemy podjąć decyzję – zapowiada Wiesław Witek.
Nową trasą pojedzie na razie specjalnie utworzona linia obwodowa 11 z pętli Metro Młociny do Placu Narutowicza (docelowo będzie kończyć przy stacji metra Rondo Daszyńskiego – po otwarciu II linii metra i dostawie kolejnych tramwajów dwukierunkowych). Przy okazji linia 6 od strony Gocławka zostanie skrócona do Młocin. Na razie nie zostanie skierowana na nową trasę linia 28, która miała nią dojechać do pętli przy Os. Górczewska. – Z powodu nieskończonej budowy jezdni następuje kolizja ruchu samochodowego z tramwajowej i tej relacji skrętnej – jak nam przekazywał wykonawca – do kwietnia nie będzie – wyjaśnia Mudant.
Tekst pochodzi z portalu Transport-publiczny.pl