Przy okazji prezentacji planów dot. inwestycji tramwajowych na najbliższe lata powraca temat budowy linii tramwajowej na Gocław. – Decyzja nie zależy od nas – mówi Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich, a władze miasta na razie unikają odpowiedzi na pytania o przyszłość tej inwestycji.
Raz po raz powraca temat budowy tramwaju na warszawski Gocław, który zamieszkiwany jest przez około 50 tys. osób. Od lat przewiduje się, że osiedle obsługiwać będzie trzecia linia metra – w tym celu stacja Stadion na centralnym odcinku II linii jest od razu budowana jako „podwójna”, z torami odstawczymi i dodatkowym peronem. Zaplanowana trasa kolei podziemnej jest jednak krytykowana przez ekspertów – pomijając kwestię kosztów, przebiega na około i dowozić będzie jedynie do Stadionu, gdzie pasażerowie będą musieli się przesiąść, aby dojechać do centrum (przynajmniej do czasu budowy dalszego odcinka III linii). Zresztą realizacja metra na Gocław wydaje się dosyć odległą perspektywą, stąd przez wielu lansowany jest pomysł budowy linii tramwajowej od al. Waszyngtona.
Jaka jest szansa na budowę tej trasy? – Nie jest jeszcze rozstrzygnięte, jak będzie obsługiwany Gocław w najbliższych latach. Ja, jako tramwajarz, życzyłbym sobie, żeby to był tramwaj. Są analizy, które mówią, że nawet wybudowanie odcinka metra nie przeszkodziłoby temu, żeby tramwaj obsługiwał wschodnie rejony osiedla – mówi Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich.
Jak wynika ze zleconego przez miasto opracowania dot. ogólnej koncepcji perspektywicznego układu sieci tramwajowej budowa tramwaju na Gocław jest zasadna (o samym opracowaniu będziemy jeszcze szerzej pisać). Eksperci w dokumencie z grudnia 2013 r. przekonują, że inwestycja powinna zostać zrealizowana w pierwszej kolejności obok ośmiu innych nowych linii. Trasa ta w analizie wielokryterialnej otrzymała drugi najlepszy wynik (po budowie tramwaju od stacji metra Wilanowska do Wilanowa). Specjaliści zastrzegają jednak, że każda z zarekomendowanych tras wymaga dodatkowych analiz przed realizacją.
W chwili obecnej umowa wieloletnia Tramwajów Warszawskich z miastem na lata 2008-2027 r. nie przewiduje realizacji tramwaju na Gocław. – My w umowie wykonawczej mamy określone zadania, Gocław jest na liście rezerwowej. Nie jest przewidziany do realizacji przez Tramwaje Warszawskie na dzisiaj – zastrzega Karos. Dodaje zarazem, że decyzja o ewentualnej budowie tej konkretnej trasy nie zależy od spółki – priorytety inwestycyjne określa miasto. A władze miasta na konferencjach unikają jakichkolwiek deklaracji i odpowiedzi na pytania o przyszłość tej inwestycji.
Wypowiadając się o tramwaju na Gocław, magistrat musiałby określić się też co do kwestii budowy III linii metra w tej części miasta, zwłaszcza w kontekście budowanego za unijne pieniądze drugiego peronu stacji C-14 Stadion.
Artykuł pochodzi z portalu Transport-publiczny.pl