Jak dowiedzieliśmy się w Biurze Rady Miasta, radni SLD złożyli projekt uchwały ws. likwidacji Zarządu Transportu Miejskiego. Kompetencje mają przejąć inne jednostki i podmioty miejskie. Czy następca Leszka Ruty okaże się likwidatorem ZTM-u?
Projekt uchwały, zakładający likwidację ZTM-u od 1 stycznia 2014 r., wpłynął do Biura Rady 4 lipca br. – Zgodnie z procedurą wniosek został przekazany do Gabinetu Prezydenta w celu uzyskania niezbędnych opinii (skarbnika i działu prawnego) – mówi Magdalena Dardzińska z biura prasowego Biura Rady m.st Warszawy. Najwcześniejszy termin, kiedy wniosek będzie mógł być głosowany, to koniec wakacji. – Najbliższa, planowana, sesja Rady m.st. Warszawy odbędzie się 29 sierpnia. Porządek obrad na sesję ustalany jest na konwencie (na tydzień przed sesją) – mówi Dardzińska.
Propozycja radnych SLD zakłada podział zadań pomiędzy Biuro Drogownictwa i Komunikacji, Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych, Zarząd Dróg Miejskich i Centrum Komunikacji Społecznej. Jak przekonują radni, zmiana ma spowodować ograniczenie rosnących kosztów funkcjonowania komunikacji. – Wprowadzenie podziału zadań pomiędzy poszczególne komórki miejskie spowoduje, że będą one realizować swoje zadania bez zwiększania zatrudnienia. Zmiana pozwoli na likwidację kosztów funkcjonowania ZTM, co pozwoli na ograniczenie kosztów w wysokości pozwalającej na utrzymanie oferty komunikacji miejskiej bez zmian – czytamy w projekcie.
W myśl przedstawionej koncepcji BDiK byłoby odpowiedzialne za przygotowanie oferty komunikacyjnej, wyłanianie przewoźników oraz przygotowywanie planów rozwojowych i inwestycyjnych. ZMID zajmowałby się realizacją tych zadań. Z kolei ZDM nadzorowałby infrastrukturę przystankową oraz wysyłał kontrolerów biletów do pojazdów komunikacji miejskiej. Zgodnie z tą propozycją CKS miałoby zajmować się szeroko pojętymi kontaktami z pasażerami – od sprzedaży biletów po promocji komunikacji.
Główne zarzuty względem ZTM-u dotyczą lawinowego wzrostu kosztów funkcjonowania komunikacji, związanego ze wzrostem zatrudnienia oraz brakiem dyscypliny finansowej w zarządzie i u komunalnych przewoźników. Ponadto zdaniem radnych SLD inwestycje komunikacyjne są prowadzone niewłaściwie. Budowa metra powoduje zbyt duże utrudnienia na mieście, a opóźnienia grożą utratą dofinansowania unijnego.
Powodzenie inicjatywy SLD zależy od poparcia rządzącej Platformy Obywatelskiej. Według wcześniejszych doniesień, radni tej partii – zważywszy na prawdopodobne referendum za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz – nie są całkowicie przeciw.