Przy okazji budowy trasy tramwajowej na Tarchomin miasto chciało wybudować szeroką arterię z trzema pasami w każdą stronę dla samochodów, czemu sprzeciwiali się mieszkańcy. Ostatecznie Zarząd Transportu Miejskiego, który odpowiada za inwestycję, postanowił przeprojektować ulicę i zwęzić jej przekrój. Będzie taniej.
Trwa budowa od dawna wyczekiwanej przez wszystkich trasy tramwajowej na Tarchomin. Mieszkańcy nie wiedzieli, że w pakiecie dostaną znacznie poszerzoną ulicę. W tej chwili Światowida, wzdłuż której będzie jechał tramwaj, posiada jedną jezdnię o jednym pasie w każdą stronę. – Obecna jest generalnie bardzo płynną ulicą. Problem w postaci niewielkiego zatoru pojawia się przy skręcie ze Światowida na Myśliborską, który prowadzi na Trasę Mostu Północnego – mówi Jacek Jackowski, jeden z organizatorów protestów przeciwko poszerzeniu Światowida. Jak dodaje, zator ma nie więcej niż 400 m, a jego pokonanie zajmuje osiem minut.
Zarząd Transportu Miejskiego, przygotowując dokumentację, założył znaczne zwiększenie przepustowości Światowida. Ulica miałaby stać się dwupasmowa, po trzy pasy w każdą stronę. – Prognozy ruchu wykonane dla tej inwestycji wskazują, że poziom spodziewanego w perspektywie następnych lat natężenia ruchu wymaga realizacji trzech pasów ruchu w każdym kierunku. Będzie to następowało stopniowo w miarę rozwoju dzielnicy – w szczególności, gdy wykonane zostanie połączenie z ul. Modlińską – mówi Magdalena Potocka z działu prasowego ZTM.
Z taką argumentacją nie zgadzają się mieszkańcy. – Argumenty zwolenników „autostrady” czy urzędników mówią o rozroście Tarchomin co jest nieprawdą. W chwili obecnej Tarchomin wzdłuż Światowida praktycznie wyczerpał możliwość dalszej rozbudowy. Nowe osiedla mogą powstawać na terenach położonych znacznie bliżej Modlińskiej niż Światowida – przekonuje Jacek Jackowski. Jego zdaniem ruch kołowy powinien odbywać się Modlińską, a nowe osiedla mogłyby obsługiwać autobusowe linie dowozowe.
To tylko fragment artykułu. Więcej na stronie Transport-publiczny.pl