Mijają dokładnie dwa lata od rozpoczęciu budowy II linii metra w Warszawie. Miała się ona zakończyć w ostatnim kwartale 2013 roku, ale wszystko wskazuje na to, że będzie opóźnienie. Do tej pory mówiło się o tym nieoficjalnie, ale poważna awaria, do której doszło w nocy z poniedziałku na wtorek na przyszłej stacji Powiśle, nie pozostawia złudzeń, że nową linią podziemnej kolejki pojedziemy później, niż planowano. Jak oceniają eksperci – nawet o rok później.
Budowa centralnego odcinka II linii metra rozpoczęła się 16 sierpnia 2010 roku. To tego dnia rozpoczęto pierwsze prace przygotowawcze w rejonie ronda Daszyńskiego. Pierwsza tarcza TBM rozpoczęła tu drążenie tunelu w połowie maja 2012 roku, a kolejna miesiąc poźniej. Według planów budowa nowego odcinka podziemnej kolejki miała zostać zakończona w ostatnim kwartale 2013 roku, a pierwsi pasażerowie mieli nią pojechać na początku 2014 roku. Jednak niemalże od początku mówiło się, że dotrzymanie tych terminów jest niemożliwe. Po poważnej awarii na terenie przyszłej stacji Powiśle, do której doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, jest już niemal pewne, że będą duże opóźnienia. Pracownicy wykonujący połączenie części zachodniej stacji z częścią wschodnią, pod tunelem Wisłostrady, natrafili na nieoznaczony na mapach geologicznych ciek wodny, coś w rodzaju podziemnego jeziora. Woda wdarła się do wnętrza wykopu nanosząc przy tym tony piasku. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto tunel Wisłostrady i most Świętokrzyski.
Akurat stacja Powiśle jest o tyle ważna, że to właśnie stąd wczesną jesienią tego roku dwie kolejne tarcze TBM miały zacząć drążenie tunelu metra pod Wisłą w stronę Pragi. Ich montaż miał się rozpocząć we wrześniu. Już wiadomo, że się nie rozpocznie, bo wciąż nie wiadomo, ile czasu potrwa usuwanie skutków awarii. A to może zająć kilka tygodni, a nawet miesięcy. Zwłaszcza, że zalane zostały także maszyny znajdujące się na najniższej kondygnacji przyszłej stacji Powiśle. Budowniczowie metra na razie powstrzymują się od określania jakichkolwiek terminów, ale przyznają, że opóźnienie będzie. – Takie zdarzenia nie pozostają bez wpływu na czas budowy. Jest jednak za wcześnie, by można podać jakiekolwiek terminy. Teraz skupiamy się na znalezieniu sposobu na rozwiązanie zaistniałego problemu – mówi Onetowi Mateusz Witczyński, rzecznik konsorcjum budującego II linię metra.
O tym, że będą duże opóźnienia, przekonani są eksperci ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM). – Już dwa lata temu mówiliśmy, że opóźnienie w stosunku do planów wykonawcy centralnego odcinka II linii metra może wynieść od 6 do 9 miesięcy. Po ostatniej awarii podejrzewam, że to opóźnienie wzrośnie do przynajmniej roku i jeżeli dobrze pójdzie, to budowa zakończy się może z końcem 2014 roku – ocenia Jan Jakiel, prezes SISKOM. – Podejrzewam jednak, że ta awaria może być dopiero początkiem kłopotów – dodaje.
Eksperci z SISKOM-u zwracają uwagę, że teraz wszystko zależy od tego, jak duży jest ciek wodny, na który natrafili budowniczowie metra. – Jeżeli jest to niewielka kurzawka, niezaznaczona po prostu na mapach geologicznych, to ten problem da się w miarę szybko rozwiązać. Ale jeżeli się okaże, że to większy ciek wodny, połączony na dodatek z Wisłą, będzie to naprawdę poważny problem, niezwykle trudny do rozwiązania – mówi Onetowi Jan Jakiel. - I pojawia się pytanie, czy to oznacza, że projekty zrobione były niechlujnie i nie przeanalizowano przy tym starych map geologicznych? Bo przecież kiedyś Wisła dochodziła do samej skarpy, więc ten podziemny ciek może być częścią jej starorzecza. Jeżeli tak się okaże, trzeba będzie zatamować napływ wody, a to jest bardzo skomplikowana operacja, której wykonanie może zająć wiele tygodni, a nawet miesięcy. Poza tym to może być dopiero początek kłopotów, bo przecież po stronie praskiej może wystąpić podobna sytuacja – dodaje.
Cała druga linia metra ma się składać z 28 stacji i mieć długość 31 km. Trasa jest podzielona na 4 odcinki: zachodni, centralny, północny oraz południowy i będzie przebiegać od zachodu, od Morów, dalej pod ul. Górczewską, przetnie I linię metra na stacji Świętokrzyska, przebiegnie pod Wisłą do stacji Stadion po praskiej stronie Wisły, gdzie nastąpi rozgałęzienie na północ w stronę Bródna i na południe w stronę Gocławia. Najpierw powstanie centralny odcinek II linii metra, który będzie się składał z siedmiu stacji: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat, Powiśle, Stadion Narodowy, Dworzec Wileński. Jego budowa oficjalnie ma się zakończyć pod koniec 2013 roku, potem mają nastąpić odbiory techniczne, a pierwsi pasażerowie mieli pojechać II linią podziemnej kolejki wiosną 2014 roku. Wszystkie te terminy teraz stoją jednak pod znakiem zapytania.
Zapisz
się do newslettera:
