Remont warszawskiego Dworca Centralnego ruszy w przyszłym roku i potrwa 2 lata. Kolejarze jednak nie potrafili zgrać terminów - po zakończeniu remontu rozpocznie się generalny lifting dworca - pisze "Dziennik".
Jeszcze przed Euro 2012 wymienione zostanie oświetlenie, wentylacja, instalacje przeciwpożarowe. PKP odnowi także perony. "Te prace startują za rok. W tym samym czasie inna spółka kolejowa - Polskie Linie Kolejowe - miała wymienić tory na dworcu i całej trasie prowadzącej przez most na Wisle do Dworca Wschodniego. Takie skoordynowanie robót byłoby logiczne. Jednak do tego nie dojdzie. Jak ustaliliśmy, remontu torów nie będzie. Ich naprawa odbędzie się po 2012 roku" - czytamy w "Dzienniku".
Jak twierdzi dziennik, naprawa torów ma odbyć się dopiero po 2012 r. Tak więc najpierw jedni kolejarze naprawia dworzec, a później inni zrobią wielki bałagan.
- Rzeczywiście, odkładamy remont torów. Nie mamy pieniędzy. Przewoźnicy winni są nam blisko pół miliarda złotych, których nie możemy odzyskać - twierdzi cytowany przez "Dziennik" Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK.
- Oczywiście, że byłoby lepiej prace skoordynować. Ale trudno mi przecież mówić za PLK-ę, która ma swoje plany remontowe. Nasz remont zostanie przeprowadzony w ograniczonym zakresie. Za kilka lat, po Euro 2012, zrobimy kapitalny remont dworca połączony z jego całkowitą przebudową i wtedy skoordynujemy roboty z PLK-ą - mówi "Dziennikowi" Barbara Leszczyńska z PKP SA.