Wczoraj w Warszawie nastąpiła dewastacja studzienki kablowej na linii Warszawa Centralna - Warszawa Wschodnia (po stronie Pragi) oraz przecięcie kabli na tej samej linii. W wyniku podpalenia studzienki zniszczeniu uległy kable światłowodowe należące do TK Telekom i PKP PLK - Jak dowiedział się "Rynek Infrastruktury".
Usuwanie skutków uszkodzenia trwało całą noc. Nad ranem ekipy naprawcze dokonały połączenia kabli w spalonej studzience, jednak po usunięciu pierwszej awarii zlokalizowano kolejną dewastacje. W niewielkiej odległości od miejsca pożaru, po przeciwnej stronie wiaduktu, kable światłowodowe zostały przecięte.
Do uszkodzenia doszło na linii Warszawa Centralna - Warszawa Wschodnia. Uszkodzeniu uległy kable znajdujące się w kanalizacji obok nasypu kolejowego, w bezpośrednim sąsiedztwie wiaduktu nad ulicą Targową.
Według zapewnień przedstawicieli TK Telekom, awaria nie miała wpływu na prowadzenie ruchu pociągów i nie zagrażała bezpieczeństwu pasażerów. Przedstawiciele TK Telekom zdementowali również informacje, jakoby awaria światłowodu miała wpływ na wypadek kolejowy, który miał miejsce dziś rano. Również PKP PLK zapewniła, że wypadek nie miał związku z awarią światłowodów. - Uszkodzenie światłowodu, należącego do Polskich Linii Kolejowych również nie miało związku ze zderzeniem pociągów, które miało miejsce dziś rano – Zapewnił Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP PLK.
Drugie uszkodzenie miało zostać usunięte do godziny 14:00. Dewastacja prawdopodobnie była spowodowana próbą kradzieży kabli. O zaistniałym zdarzeniu powiadomiono policję.