Czy opóźnienie w rewitalizacji linii do Sobótki pomoże w uruchomieniu pociągów do Jelcza Miłoszyc już w grudniu? Trwają rozmowy zarówno z lokalnymi samorządami, jak i Centrum Unijnych Projektów Transportowych w sprawie przesunięcia do obsługi tej linii nowych pociągów hybrydowych z Newagu.
Kilka tygodni temu
informowaliśmy o tym, że zagrożone jest uruchomienie połączeń kolejowych na zrewitalizowanej linii kolejowej 292 z Wrocławia Sołtysowic do Jelcza Miłoszyc już w grudniu tego roku. Remont linii miał zakończyć się we wrześniu 2019 roku, ale inwestycja ma duże opóźnienie. W pewnym momencie PKP PLK poinformowała, że otwarcie jej będzie możliwe dopiero w
połowie 2021 roku, co ostatecznie się nie udało. Teraz okazuje się, że przejazd pociągów będzie możliwy już w grudniu tego roku. Samorząd nie ma jednak taboru, którym mógłby obsłużyć połączenia.
Opóźnienie na linii 285 pomoże uruchomić pociągi do Jelcza Miłoszyc?Jednocześnie PKP PLK poinformowała w ostatnich dniach, że inna linia biegnącą przez Wrocław, a więc 285 do Świdnicy przez Sobótkę
nie będzie gotowa do jazdy w grudniu tego roku jak zapowiadano, a dopiero wiosną 2022 roku. Tak więc gdy jeden odcinek złapał opóźnienie, drugi niespodziewanie zostaje otwarty. To właśnie z myślą o linii 285 zostało zakupionych
6 hybrydowych pociągów Impuls 2 z Newagu. Mają one kursować z Trzebnicy przez Wrocław do Świdnicy. Skoro na razie hybrydy nie będą mogły wyjechać na południową część linii 285, to czy będą mogły pojechać do Jelcza Miłoszyc?
– Koleje Dolnośląskie oczekują na zgodę CUPT na tymczasowe wykorzystanie pojazdu 36WEh na linii 292. Zależy nam na rozwoju kolei, ponieważ jest to ważne dla mieszkańców w codziennej komunikacji, dojeździe do pracy czy szkoły. Wspólnie działamy tak, aby po uruchomieniu linii przez PKP PLK pojechał nią pociąg pasażerski KD – informuje nas Rzecznik Prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego, Michał Nowakowski.
Rozmowy z samorządamiRzecznik dodaje też, że województwo prowadzi aktualnie rozmowy z lokalnymi samorządami leżącymi na trasie tej linii, w celu współfinansowania połączeń. Ostatnio odbyło się spotkanie z Wójtem Gminy Czernica, a wg. naszych informacji w tym tygodniu ma odbyć się spotkanie z władzami Wrocławia. Tak więc sytuacja jest dynamiczna, a rozmowy trwają.
– W okresie od 12 grudnia 2021 r. do 31 sierpnia 2022 r. wstępnie założono uruchomienie 7 par połączeń, natomiast od 1 września 2022 r. istnieje możliwość rozbudowy oferty do łącznie 15 par połączeń. Zakres finalnie realizowanej oferty uzależniony będzie od zakresu współpracy finansowej ze strony samorządów lokalnych – kończy Rzecznik.
7 par nie rozwiąże problemu
Należy podkreślić, że uruchomienie 7 par połączeń w żaden sposób nie wpłynie na poprawę warunków podróżowania do centrum Wrocławia mieszkańców dzielnic Kowale, Swojczyce czy Strachocina, które kilka lat temu próbowano włączyć w system improwizowanej kolej miejskiej. Na włączenie kolei w system transportu miejskiego szanse są marne z uwagi na obecną
politykę transportową Wrocławia. Tymczasem to tu, w dojeździe do centrum, tworzą się największe korki.
Zmarnowany potencjał hybryd?Warto też dodać, że w takim układzie linii, jeśli pociągi hybrydowe będą wykorzystywane wyłącznie na trasie Jelcz - Wrocław, nie ma szans na wykorzystanie ich głównej zalety - możliwości kursowania "pod drutem" i bez niego. Trasa do Jelcza jest bowiem całkowicie zelektryfikowana.