Nie tylko SKPL kupiło używane wagony z Deutsche Bahn. Zrobiły to także Koleje Bułgarskie. Minister Transportu i Komunikacji Bułgarii podkreśla, że państwowy operator – BDŻ, będzie mogło w krótkim czasie skokowo podnieść standard przewozów.
To nie pierwszy raz, gdy państwowe koleje Bułgarii posiłkują się taborem kolejowym, który pierwszą młodość przeżywał w Niemczech. 20 lat temu bułgarscy kolejarze kupili z DB przeszło setkę bezprzedziałowych wagonów do ruchu lokalnego, co pozwoliło przetrwać operatorowi trudny czas. Teraz robią podobnie.
– Przez sześć ostatnich miesięcy 2023 roku odbyłem szereg spotkań z ambasadorami różnych krajów europejskich. Wysłaliśmy zapytania do wszystkich głównych producentów taboru kolejowego w Europie, mając tylko jeden cel – szybkie kroki w kierunku reformy BDŻ. Dzięki aktywnemu wsparciu Ambasady Niemiec w niecałe 3 miesiące dostarczony zostanie zmodernizowany tabor, który w bardzo krótkim czasie rozpocznie kursowanie po bułgarskich torach. To doskonała szansa dla bułgarskiego społeczeństwa, aby wreszcie doczekała się długo oczekiwanej reformy transportu kolejowego, której nie przeprowadzano od ponad 30 lat – powiedział minister Georgi Gwozdejkow.
Pierwotne negocjacje dotyczyły możliwości kupna od 50 do 70 wagonów, ale w toku rozmów Bułgarzy postanowili kupić tak dużo wagonów, jak się da. Ostatecznie do Bułgarii dotrze 76 wagonów typu Z, które były modernizowane 20 lat temu. Szacuje się, że po przeglądach będą mogły kursować po bułgarskich torach jeszcze przynajmniej przez 15 lat.
Inaczej niż w wypadku nabytku SKPL, Bułgarzy kupują przede wszystkim bezprzedziałowe wagony 2 klasy (60 sztuk), także z miejscami do przewozu rowerów. Poza tym kupują także 6 bardzo poszukiwanych wagonów do przewozu osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, a także 10 wagonów z wydzieloną przestrzenią gastronomiczną. Wszystkie mogą kursować z prędkością 200 km/h, są klimatyzowane, wyposażone w ciche wózki, wykładziny podłogowe i wygodne fotele.
Okazja, na jaką nas nie stać?Bułgarski dziennik Sofia Globe podaje wartość tej transakcji. To, w przeliczeniu na złotówki – niecałe 67 milionów i to wraz z przeglądami i dostarczeniem wagonów do Bułgarii, po których w kilka tygodni będą mogły zacząć kursować z pasażerami. Jeden kosztuje więc niecały milion złotych, a przeglądy odpowiadające poziomowi P4 przechodziły w latach 2018 – 2022. Mówimy więc o niebywałej okazji.
Dla porównania – FPS modernizuje obecnie przedziałowe wagony PKP Intercity przestarzałego typu Y (przebudowa z wymianą wózków na nowocześniejsze)
za kwotę 5,48 mln zł za sztukę, a przebudowa starych wagonów klasy 1 na wagony Combo (
czym PKP Intercity pochwaliło się 3 marca) będzie kosztować prawie 461 mln złotych brutto. Daje to kolosalną kwotę 9,2 mln złotych za wagon! Gwoli ścisłości dodajmy, że w cenie jest także późniejszy przegląd na poziomie P3.
PKP Intercity preferuje starsze konstrukcjePKP Intercity ma jednak w swoim taborze wagony typu Z, z których około połowa wyłączona jest z ruchu. W ostatnich latach modernizowano niemal wyłącznie wagony Y, krótsze od Z, gorzej wygłuszone i ze starymi wózkami (które zastępowano cichszymi lub nie), bez możliwości wprowadzenia ich do ruchu międzynarodowego (obecnie wagonów do ruchu poza Polska
dramatycznie PKP Intercity brakuje) Jesienią ubiegłego roku, po 4 latach prób, w końcu udało się wybrać wykonawcę napraw i drobnych modernizacji
zaledwie 40 wagonów typu Z. Pesa i ZNTK Mińska Mazowiecki zajmuje się obecnie
59 wagonami serii 152A i 154A.