Przez ostatnie miesiące nowe wagony PKP Intercity do przewozu wojska stały na bocznicy. Przewoźnik udostępnił je producentowi w celu uzyskania zagranicznych dopuszczeń. A co z ich przeglądami technicznymi?
W 2019 roku, po długim procesie przetargowym PKP Intercity
zamówiło w FPS Cegielski dostawę ośmiu wagonów do przewozu wojska (za ok. 13 mln złotych sztuka), na polecenie Ministerstwa Obrony Narodowej. Wagony zostały dostarczone później niż planowano; są też
cięższe niż przewidywał przetarg, ale ogólnie prezentują się bardzo dobrze, co
można sprawdzić tutaj.
Od kilku miesięcy dwa wagony stały jednak na terenie zakładu FPS w Poznaniu. Pojawiły się informacje, że przechodzą one naprawy poziomu P3, jednak zaprzecza temu zarówno producent, jak i PKP Intercity. - FPS nie wykonuje obecnie żadnych przeglądów P3 wagonów wojskowych - poinformowało nas biuro prasowe przewoźnika dodając, że zgodnie z Dokumentacją Systemu Utrzymania, jest wykonywany ze względu na czas użytkowania (po dwóch latach) lub na przebieg (660 000 km), w zależności od tego, który z parametrów zostanie osiągnięty wcześniej. Utrzymanie na niższych poziomach jest realizowane przez zakłady PKP IC. W umowie zakupu nie była zapisana konieczność wykonania tych przeglądów przez producenta, dlatego przewoźnik przeprowadził dialog z rynkiem dotyczącym wykonania tych napraw.
Jak poinformowała "Rynek Kolejowy" spółka FPS, przewoźnik udostępnił producentowi dwa wagony w celu przeprowadzenia procesu dopuszczenia ich do ruchu poza Polską.
Przypomnijmy, że wagony muszą posiadać dokumenty potwierdzające spełnienie wymagań krajowych w zakresie eksploatacji po sieciach Czech, Słowacji, Węgier i Rumunii. W kwietniu ubiegłego roku
pojawiły się one na torze VUZ Velim w Czechach, a w ostatnich dniach przyjechały tam ponownie:
– Przewidujemy zakończenie procesu homologacji wagonów poza granicami Polski w terminach zgodnych z zawartą z PKP Intercity umową. Na chwilę obecną nie widzimy zagrożeń dla tych terminów - informuje Jarosław Nowak.