Partnerzy serwisu:
Pasażer

W 2003 roku pociągiem jeździliśmy z Polski do Kazachstanu, na Krym, do Kolonii...

Dalej Wstecz
Data publikacji:
25-12-2022
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek Kolejowy

Podziel się ze znajomymi:

PASAŻER
W 2003 roku pociągiem jeździliśmy z Polski do Kazachstanu, na Krym, do Kolonii...
Fot. M. SzymajdaBezpośredni wagon do Odessy w pociągu San z Warszawy do Przemyśla
Przenieśmy się w czasie o 20 lat i sprawdźmy jak wyglądała wówczas siatka nocnych, krajowych i zagranicznych pociągów, uruchamianych przez PKP Intercity. Będziemy w szoku.

Dziś zakup biletu na wagon sypialny lub wagon z miejscami do leżenia (tych drugich wagonów kursuje naprawdę garstka) graniczy z cudem. Jedynym sprawdzonym sposobem, aby kupić latem bilet na wagon sypialny lub kuszetkę jest jego zakup pierwszego dnia sprzedaży po godzinie 00:30 przez internet. Często już godzinę od rozpoczęcia sprzedaży pula biletów jest wyczerpana i przychodząc rano do kasy, możemy srogo się zdziwić.

Jeżeli nie jesteśmy zbyt internetowi, a chcemy jechać pociągiem w pozycji horyzontalnej, to jedynym rozwiązaniem pozostaje udać się do kasy. Jednak ta musi być czynna całodobowo. W Katowicach czy Krakowie w sezonie letnim normalnym obrazkiem są komitety kolejkowe, kiedy to około 23:00 tworzy się kolejka. Po rozpoczęciu sprzedaży podróżni stojący w niej, kupują głównie miejsca na wagony sypialne oraz kuszetki. Stojący w kolejce zabierają z sobą stołki czy rozkładane siedziska, które mają ulżyć w czasie oczekiwania na upragniony bilet. Chętnych na przejazd w wagonie sypialnym czy kuszecie nie brakuje, ale zdaje się, że brakuje tych wagonów (o tym, gdzie możemy je zobaczyć, piszemy tutaj). Popyt jest większy niż podaż. Oferta miejsc w nocnych pociągach jest dużo mniejsza niż dwadzieścia lat temu, kiedy pociągi z tymi wagonami przemierzały Polskę z północy na południe i z zachodu na wschód, a także wyjeżdżały daleko w Europę.

Nocny Express

W 2003 roku w Polsce funkcjonuje jeszcze marka pociągów Nocy Express. Była to marka składów, w których kursowały tylko wagony sypialne oraz wagony z miejscami do leżenia. W wybranych pociągach mogliśmy spotkać także wagony restauracyjne. Pociągi poza swoim zestawieniem wyróżniały się także brakiem postojów handlowych w porze nocnej.

Nocny Express był imponującym składem. Pociąg z Krakowa do Kołobrzegu zestawiony był z sześciu wagonów z miejscami do leżenia oraz trzech sypialnych, ale na tym jeszcze nie koniec. W Warszawie Wschodniej do składu doczepiane były dwa wagony sypialne oraz trzy kuszety z Warszawy Zachodniej. Zasadniczy skład z Krakowa przejeżdżał przez warszawską średnicę bez postoju, a podróżni z Warszawy zbierani byli łącznikiem na Dworzec Wschodni i dopiero tam łączeni z zasadniczą częścią pociągu z Krakowa Głównego.

Nocne Expressy jeździły także z Warszawy do Świnoujścia, gdzie poza sezonem letnim w co drugi dzień w składzie pociągu wyruszał wagon połówkowy sypialny/kuszeta, który był niejako eksperymentem na polskiej kolei, a podczas kursowania w składzie pociągu do Świnoujścia widniał w zestawieniu tegoż pociągu jako salonka. Czymś normalnym w tamtym czasie były takie pociągi do Zakopanego z grupą wagonów do Krynicy, ale także, po ogłoszeniu do Zagórza. Dodać należy, że pociągi tej kategorii dojeżdżały w tamtych czasach także do Szklarskiej Poręby oraz Kudowy-Zdroju. W tym ostatnim uzdrowisku już od paru lat nie uświadczymy pociągów z wagonami sypialnymi czy kuszetkami. Należy także pamiętać także o takim pociągu z Krakowa do Świnoujścia czy wreszcie z Gdyni do Zakopanego. Do tego ostatniego dołączana była także autokuszetka.

Balti do Wilna

W 2003 roku kursował jeszcze nocy pociąg z Warszawy Zachodniej do Wilna, który prowadził tylko polskie wagony sypialne i z miejscami do leżenia, które były przystosowane do zmiany szerokości rozstaw w systemie SUW 2000. Pozwoliło to nie tylko na znaczne skrócenie czasu przejazdy między oboma stolicami, ale także uniknięto przejazdu przez terytorium Białorusi. Pociąg kursował w latach 2000-2005, później zaniechano uruchamiania składu ze względów ekonomicznych, a te zdawały się nieubłagane. Pociąg obsługiwany był jednym składem, a więc uruchamiany był co drugi dzień z Warszawy i co drugi dzień z Wilna, co było niewystarczającą ofertą na połączenie dwóch sąsiadujących ze sobą stolic. Nigdy też nie doszło do sfinalizowania kursowania w systemie SUW2000 składu litewskiego, który zapewniałby wraz z polskim składem pełną, codzienną ofertę. Wagony pociągu zostały odstawione, a ich wózki w większości przerobione na wózki technologiczne.

Sypialnym do Rosji

W 2003 roku, poza połączeniami z Warszawy do Moskwy, wagonem sypialnym mogliśmy dojechać także z Wrocławia lub Szczecina Głównego. Wagony z Wrocławia do Moskwy kursowały do Warszawy w składzie Nocnego Expressu ze Szklarskiej Poręby do Warszawy, a wagony ze Szczecina w pociągu Szczecin – Terespol. Godnym zwrócenia uwagi jest także wagon sypialny w tymże pociągu, który kursował na trasie Szczecin Główny – Sankt Petersburg.

Do Warny i Bukaresztu, a później nad Balaton

Dziś rolę nocnego składu, który łączy Kraków z Budapesztem, przejął pociąg "Chopin", który dość okrężnie kursuje z Warszawy do Budapesztu przez Kraków i Katowice. W roku 2003 rolę tę spełniał nocny pociąg "Cracovia" z Krakowa do Budapesztu przez Muszynę. Poza wagonem sypialnym i kuszetą do Budapesztu w składzie pociągu kursował wagon sypialny do Warny (w wybrane dni wakacji) oraz codzienny wagon sypialny do Bukaresztu. Jeszcze w późniejszych latach, a przed likwidacją pociągu, w jego składzie podróżni mogli znaleźć wagon z miejscami do leżenia do miasta Keszthely, które uznawane jest za nieoficjalną stolicę regionu Balatonu.

W kolejnej części naszej podróży przez bogatą ofertę wagonów sypialnych w roku 2003 wybierzemy się na dłuższą wycieczkę za naszą wschodnią granicę. Dziś wyjazd do Rosji, Białorusi czy Ukrainy to dość ryzykowne przedsięwzięcie ze względu na sytuację polityczną, którą mamy w Europie. Jednak jeszcze prawie dwadzieścia lat temu, pomimo kontroli paszportowej, pociągi jadące na Wschód cieszyły się zainteresowaniem podróżnym, a siatka połączeń była naprawdę imponująca.

Z Warszawy do Kazachstanu

Jeszcze jakiś czas temu stolica Kazachstanu nosiła nazwę Nur-Sułtan, ale w dziś, podobnie jak w roku 2003, jest to znowu Astana. Właśnie do Astany mogliśmy dojechać także bezpośrednim wagonem sypialnym, który w wybrane dni kursował w składzie nocnego pociągu uruchamianego na trasie Warszawa – Mińsk – Warszawa.

W pociągach z Warszawy do Moskwy mogliśmy spotkać, polskie wagony sypialne kursując do stolicy Rosji ze Szczecina i Wrocławia. Jedną z dość egzotycznych relacji jak na tamte czasy był wagon sypialny ze Szczecina Głównego do Sankt Petersburga. Patrząc na parę lat wstecz, ta relacja może nie dziwić, bo polski wagon sypialny jeździł do tego miasta także z Gdyni Głównej w składzie pociągu Gdynia – Grodno.

Jednak naprawdę ciekawe relacje wagonów bezpośrednich włączane były do pociągów kursujących w kierunku Kijowa. W pociągu z Przemyśla do Kijowa w wybrane dni (podobnie jak w pociągu Warszawa – Mińsk) znajdował się wagon do Astany. Poza tym wagonem w wybrane dni mogliśmy dojechać do Symferopola leżącego na półwyspie krymskim. Także w pociągu Warszawa – Kijów znajdowały się wagony do Symferopola. W tym drugim były także wagony do Charkowa. Problemu nie było także z dojazdem do Odessy. W roku 2003 kursował bezpośredni pociąg Warszawa –Odessa, do którego dołączane były, bezpośrednie wagony z Gdyni i Krakowa Głównego. W późniejszych latach do Odessy kursowały także wagony z Pragi. Dziś bezpośredni przejazd z Polski do Odessy jest możliwy wyłącznie z Przemyśla.

Nocnym na zachód Europy

A jakie inne relacje krajowe i zagraniczne obsługiwały jeszcze wagony sypialne i kuszety w roku 2003? W 2003 roku mogliśmy dojechać nieodżałowanym Janem Kiepurą z Warszawy do Kolonii, który oferował aż trzy wagony sypialne cztery trzy kuszety. Nie brakowało także oferty nocnych połączeń z Warszawy i Gdyni do stolicy Niemiec. Wagon sypialny oraz kuszeta dołączane były do składu pociągu z Kijowa do Berlina w Warszawie. Natomiast w Poznaniu dołączano kolejne z Gdyni Głównej, które przyprowadzał do stolicy Wielkopolski skład Gdynia Główna – Wrocław Główny.

Kuszetki i sypialne na Mazurach i Podlasiu

Dziś stolica województwa warmińsko-mazurskiego nie może poszczycić się ani jednym połączeniem, które obsługiwałby wagon sypialny lub kuszeta. W roku 2003 kuszeta kursowała w składzie pociągu z Olsztyna Głównego do Zakopanego, a trzeba wiedzieć, że w jednym sezonie przez tym rokiem wagon z miejscami do leżenia zaczynał trasę już w Ełku, będąc włączanym do składu pociągu osobowego z Ełku do Olsztyna Głównego. Wagon sypialny i kuszetę wyjeżdżającą z olsztyńskiego dworca głównego mogliśmy spotkać także w składzie nocnego pociągu łączącego Białystok ze Szczecinem. Dziś także stolica województwa podlaskiego nie może pochwalić się żadnym pociągiem, który oferowałby usługę wykonywaną wagonem tego typu, a przez parę sezonów rolę zamiennika stanowił skład pociągu "Karkonosze" w relacji Białystok – Jelenia Góra, obsługiwany jednostką ED161, co nie było dobrze przyjęte przez podróżnych. Dziś "Karkonosze" jeżdżą znowu na wagonach, prowadząc także wagon sypialny, ale relacja została skrócona i pociąg kończy trasę w Warszawie Wschodniej, nie dojeżdżając do Białegostoku.

Prawie dwadzieścia lat temu mogliśmy np. dotrzeć bez problemu takimi wagonami z Warszawy do Zagórza i Krynicy. Z Krynicy w sezonie letnim i zimowym nie było problemu, by dostać się do Gdyni. Dziś sama oferta pociągów do Krynicy wydaje się bardzo okrojona, nie mówiąc już o wagonach, w których można odbyć podróż w pozycji horyzontalnej. Natomiast w relacji do Zagórza dziś PKP Intercity wykorzystuje głównie spalinowe zespoły trakcyjne, zapewniając przy tym jakąkolwiek komunikację z resztą kraju, czego skutkiem są niedobory lokomotyw spalinowych, które przecież też mogłyby przyprowadzić do Zagórza wagony sypialne czy kuszety, ale przecież ich też brak...

Jeszcze niespełna dwadzieścia lat temu osobną kuszetą podstawianą na dworcu w Kielcach w sezonie letnim podróżni mogli dojechać do Kołobrzegu. Codzienną podróż kuszetą i wagonem sypialnym oferował pociąg z Lublina do Szczecina. Do dziś nie przetrwała nawet część pociągów, o których jest ten tekst. Podobnie jak nocny pociąg z Warszawy do Zakopanego, który także prowadził rzeczone wagony. Dziś wagon sypialny czy kuszeta może nie wydaje się luksusem, ale dobrem, które jest coraz mniej dostępne. Relacji wagonów jest dużo mniej niż w roku 2003, ale może pojawia się małe światełko w tunelu. PKP Intercity zapowiada zakup nowych wagonów, w tym także do podróży nocą. Dlatego pozostaje mieć nadzieję, że część starych, sprawdzonych relacji wróci na tory lub pojawią się nowe, albo bardzo wyczekiwane, jak np. wakacyjny pociąg do Splitu.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5