Andrzej Wach, prezes PKP SA, zapewnił nas, że PKP Intercity nie będzie ograniczało liczby połączeń w okresie świątecznym. Zdradził przy tym, że rozważany był wariant z likwidacją kilku połączeń TLK i przeniesieniem wagonów do obsługi innych relacji, ale nie zyskał on uznania.
Andrzej Wach zdradził, że zarząd spółki PKP Intercity przeprowadził analizę, która miała uzasadnić, jaka ilość pociągów będzie potrzebna w okresie świątecznym i noworocznym. – Spółka potwierdziła, że będzie utrzymywała tę ilość pociągów, które ustaliła w rozkładzie jazdy – powiedział.
Przyznał także, że był pomysł, żeby odwołać kilka pociągów TLK, aby wydłużyć składy najkrótszych pociągów. – Była taka analiza, ale zarząd spółki PKP Intercity stwierdził, że nie będzie ograniczał ilości pociągów – stwierdził Wach.
- To obiecaliśmy w ubiegłym tygodniu, te działania kryzysowe w postaci sztabu, myślę, że przynoszą efekty. Myślę, że oferta jest istotnie lepsza niż ta, która była jeszcze kilka dni temu. Uważam także, że nasze działania przyniosą znacznie efekty na czas wzmożonych przewozów w okresie świątecznym i noworocznym – dodał prezes Grupy PKP.
- Działania w tej materii dotyczą głównie taboru, ale też tego, co się dzieje na dworcach kolejowych. Zespoły ludzi, które w znacznie większym zakresie zostały zatrudnione, są zauważalnie. I to nie tylko na tym dworcu, na którym jesteśmy, ale na wielu innych dworcach – zaznaczył.
Prezes PKP SA zauważył, że opóźnienia są istotnie niższe i mniej pociągów jest odwoływanych. – Jeśli chodzi o odwołania pociągów, to w przypadku spółki PKP Intercity to był jeden pociąg, który został od 12 grudnia odwołany, pozostałe miały skrócone relacje i kursują – podkreślił.
Najnowsze wiadomości i komentarze (20-21 grudnia)