PKP Intercity eksploatuje na razie trzy z dwunastu zamówionych przez siebie w sierpniu 2019 roku Flirtów. Kolejne zobaczymy już niebawem.
Pierwotnie PKP Intercity ustanowiły takie zapisy w przetargu, aby możliwie efektywnie wy-kluczyć problemy z nowym taborem. Dlatego zaplanowano tzw. eksploatację nadzorowaną pierwszych dwóch pojazdów. Jazdy nadzorowane, według pierwotnej umowy, miały trwać przez okres od 6 do 12 miesięcy , do osiągnięcia przebiegu co najmniej 250 000 km. Jednocześnie, dostawy pojazdów bardzo się opóźniły (m.in. w związku z konsekwencjami pandemii) i całą flota będzie wciągana na stan PKP Intercity bez oglądania się na pierwotny termin zakończenia jazd nadzorowanych. Wypadają one z resztą dobrze.
PKP Intercity zdecydowało się na wciągnięcie w proces nadzorowanych jazd z pasażerami trzeciego Flirta z nowej serii, który jest na torach od przeszło miesiąca. – Odbiory całej floty nowych Flirtów, zgodnie z umową, będą prowadzone po zakończeniu eksploatacji obserwowanej trzech pierwszych pojazdów, która jeszcze trwa. Osiągnięcie założonego przebiegu kilometrowego szacowane jest na przełom maja i czerwca - poinformowała nas Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity.
Kolejne ED160 są w produkcji – niektóre z nich – w zaawansowanej. Dlatego jest szansa, że Flirty wzmocnią tabor PKP Intercity w wakacje. Wszystkie 10 pojazdów trafi do PKP Intercity najpóźniej w trzecim kwartale 2023 roku. Po zakończeniu dostaw w spółce będzie łącznie 20 Ed160 wyprodukowanych w 2015 i 12 nowszych pojazdów. Razem będzie ich 32. O różnicach pomiędzy poprzednią a obecną serią Flirtów III
piszemy tutaj.