Czy w końcu zostanie odblokowany ruch kolejowy na Ukrainę? W nowym projekcie rozporządzenia rządu po miesiącu oczekiwań znajdziemy zniesienie zakazu przejazdu pociągów pasażerskich przez granice Unii Europejskiej.
- Czy koronawirus jeździ tylko pociągami? - pytał niedawno retorycznie Radim Jancura, właściciel RegioJet. Czeski przewoźnik
ma zgodę na uruchamianie pociągów z Pragi przez Kraków do Lwowa, ale kolejowa granica Unii Europejskiej jest w Polsce zamknięta od półtora roku. W międzyczasie wznowiono możliwość przekraczania granicy wszystkimi innymi środkami transportu - pieszo, samochodami czy samolotami.
Koleje Ukraińskie Ukrzaliznycia już
od wielu miesięcy negocjowały z Polską przywrócenie ruchu. W czerwcu, dzięki porozumieniu z Węgrami, Słowacją i Austrią, udało się Kolejom Ukraińskim wznowić ruch pociągów do tych państw. Ale polskie rozporządzenie
wciąż pozostawało niezmienione, choć w rozkładzie jazdy od 13 czerwca
znalazło się pięć pociągów międzynarodowych łączących Polskę i Ukrainę. Nie ruszyły one w trasy, a 27 sierpnia zakaz wjazdu na Ukrainę (oraz do Rosji i Białorusi)
przedłużono do końca września.
W opublikowanym dziś, ale skierowanym już do podpisu premiera projekcie zakaz uruchamiania międzynarodowych połączeń kolejowych obowiązuje już tylko pomiędzy Polską a Republiką Białorusi. Autorzy projektu wskazują wprost, że celem projektu jest "umożliwienie uruchomienia międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich realizowanych z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej na odcinku z Ukrainą (tj. w szczególności uruchomienie przez Koleje Ukraińskie pociągów w relacji Kijów – Przemyśl – Kijów)". -Wprowadzenie przedmiotowego rozwiązania ma zapewnić możliwość realizacji zaplanowanej oferty przewozowej w celu spełnienia oczekiwań społecznych w kolejowych przewozach pasażerskich - czytamy w dokumencie.
W projekcie jest również przedłużenie obostrzeń do 31 października oraz doprecyzowanie kwestii związanych z cyfrowym certyfikatem COVID-19.