Być może już za rok z Gdańska do Warszawy będziemy jechali cztery, a nie jak dotąd pięć godzin – pisze „Dziennik Bałtycki”. Wszystko dlatego, że zgodnie z rozporządzeniem UEFA między miastami organizującymi spotkania Euro2012 podróż nie powinna trwać bowiem dłużej niż cztery godziny.
Dlatego, jak podaje „Dziennik Bałtycki”, resort infrastruktury przygotowuje właśnie projekt likwidacji ograniczeń prędkości na liniach między miastami. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z budżetu państwa. Z wyliczeń PKP PLK wynika, że na wykonanie zaplanowanych prac potrzeba 550 mln zł, z czego 200 mln zł zostało już zarezerwowane z rezerwy budżetowej.
„Dziennik Bałtycki” pisze, że skrócenie czasu podróży z 5 do 4 godzin na trasie Warszawa - Gdańsk nie będzie aż tak wielkim wyzwaniem, ale trudno będzie taki czas osiągnąć na odcinku z Gdańska do Wrocławia.
- Prace obejmą najpierw odcinki Gdańsk - Poznań oraz Warszawa - Wrocław. Na pierwszym zakładamy osiągnięcie czasu przejazdu 3 godzin 30 minut, na drugim 2 godzin 20 minut, razem podróż z Gdańska do Wrocławia zajmie więc ok. 5.50 - 6 godz. - wyjaśnia „Dziennikowi Bałtyckiemu” Krzysztof Łańcucki.
Więcej