- Ponad 90 osób straci pracę w fabryce Autosan z Sanoka (Podkarpackie). Powodem zwolnień grupowych jest spadek zamówień na produkty firmy m.in. autobusy. Trwają negocjacje między zarządem firmy a związkami zawodowymi, które nie zgadzają się na zwolnienia - poinformował PAP w czwartek przewodniczący zakładowej "Solidarności" Zbigniew Krystyński.
"Mieliśmy kilka spotkań, ale nie przyniosły one żadnych konkretnych ustaleń. Jednym z ustępstw ze strony prezesa jest deklaracja, że odprawy będą liczone od poborów sprzed obniżki (od 1 kwietnia załoga zgodziła się na 10 proc. redukcję zarobków - PAP). Kolejne spotkanie mamy zaplanowane na sobotę, mam nadzieję, że uda się zmniejszyć liczbę zwalnianych" - dodał Krystyński.
Zarząd poinformował związki zawodowe o planach zwolnień grupowych na początku czerwca. Powodem jest spadek zamówień. Zwolnionych ma być 92 pracowników, w tym 60 osób zatrudnionych przy produkcji. Redukcja zatrudnienia ma rozpocząć się od lipca.
Według Krystyńskiego, załoga firmy - ok. 900 osób - od początku była przeciwna zwolnieniom. W czerwcu odbyło się na terenie zakładu kilka pikiet, ostatnia w czwartek - podaje PAP.
Krystyński zapowiedział, że związki zamierzają wysłać do premiera list, w którym będą domagać się pomocy dla Autosanu. Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z prezesem firmy.
Autosan znany jest przede wszystkim z produkcji na rzecz przemysłu samochodowego. Od 2001 r. wytwarza także dla branży kolejowej - współpracuje m.in. z Bombardierem i PESĄ.