Urząd Transportu Kolejowego wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie cofnięcia certyfikatu bezpieczeństwa dolnośląskiej spółce STK. Powodem były nieprawidłowości stwierdzone w trakcie przeprowadzonej u przewoźnika kontroli.
– Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości i zaniedbania w funkcjonowaniu systemu zarządzania bezpieczeństwem. Główne naruszenia dotyczyły m.in. utrzymania pojazdów kolejowych, zarządzania kompetencjami personelu oraz zgłaszania, rejestracji i analizowania zdarzeń potencjalnie wypadkowych – informuje urząd. Zdaniem UTK naruszenia stwierdzone w trakcie kontroli świadczą o nienależytym funkcjonowaniu systemu zarządzania bezpieczeństwem. – Stanowi to potencjalne zagrożenie wystąpieniem wypadków i incydentów zagrażających bezpieczeństwu w ruchu kolejowym – informuje w komunikacie prasowym UTK.
Certyfikat bezpieczeństwa jest dokumentem potwierdzającym ustanowienie przez przewoźnika kolejowego systemu zarządzania bezpieczeństwem oraz zdolność spełniania przez niego wymagań bezpieczeństwa zawartych w technicznych specyfikacjach interoperacyjności i innych przepisach prawa wspólnotowego i prawa krajowego. Ponadto uprawnia on przewoźnika do dostępu do infrastruktury kolejowej i świadczenia usług trakcyjnych.
Cofnięcie certyfikatu bezpieczeństwa uniemożliwia prowadzenie dotychczasowej działalności przewozowej, jednak wszczęcie postępowania przez UTK nie oznacza jeszcze, że STK zostanie dokumentu pozbawiona. Praktyka pokazuje różne przykłady postępowań przewoźników, jednak zazwyczaj spółki odnoszą się do zarzutów UTK i poprawiają standardy swojej działalności.
STK poinformowało „Rynek Kolejowy”, że stosowne oświadczenie przewoźnika odnośnie wszczęcia procedury cofnięcia certyfikatu, spółka opublikuje w poniedziałek.
Co ciekawe: w ostatnich tygodniach STK wprowadziło do swojego taboru nowoczesne lokomotywy Dragon. O tym temacie piszemy
tutaj.