W statystykach dotyczących grup towarowych wyraźnie widać wpływ wojny w Ukrainie. Dotyczy to nie tylko relacji uruchamianych pociągów, ale także przewozów ładunków takich, jak węgiel czy zboża. Trudności gospodarcze przyniosły natomiast spadek przewozów samochodów oraz... mebli – wynika z najnowszego raportu Urzędu Transportu Kolejowego.
W porównaniu do
roku 2021 kolej towarowa przewiozła w ubiegłym roku nieco więcej towarów (wzrost o 2% do 4,9 mln ton) na znacznie większe odległości (praca przewozowa wzrosła aż o 11,6% – do 62,5 mld tonokilometrów, co jest wynikiem najlepszym od dekady). Duże zmiany nastąpiły w relacjach pociągów towarowych. Wskutek napaści Rosji na Ukrainę wielu przewoźników zawiesiło lub ograniczyło połączenia do rosyjskiego obwodu królewieckiego i do Białorusi, w zamian uruchamiając przewozy w kierunku granicy z Ukrainą.
Ładunki masowe wciąż dominują
Mocno zmieniła się też logistyka węgla, który – po wprowadzeniu embarga na paliwa stałe z Rosji i Białorusi –
zaczęto sprowadzać przez porty bałtyckie. Choć udział węgla kamiennego (ujętego w statystykach wraz z ropą naftową i gazem ziemnym) pod względem masy zmalał o 1,6 punktu procentowego, jednocześnie wzrósł o 2,6 pp, jeśli chodzi o pracę przewozową (było to efektem właśnie zmiany szlaków dostaw, która oznaczała na ogół wydłużenie). Surowce energetyczne, wraz z rudami metali i kruszywami, nadal stanowią największą część (około jednej trzeciej) ładunków przewożonych w Polsce koleją.
Odwrotne, choć nie tak duże zmiany odnotowano w przewozach drugiej największej grupy ładunków: rud metali oraz produktów górnictwa. Ich udział w masie wzrósł o 1 pp (do 26%), a w pracy przewozowej – spadł o 0,6 pp (do 25,6%). Obie wymienione grupy razem stanowią większość przewożonych towarów zarówno pod względem masy (62%), jak i pracy przewozowej (52%). Według prognoz UTK zbliżone proporcje utrzymają się jeszcze co najmniej przez kilka lat.
Wielki skok w przewozach zboża
Wielką zmianą dla kolei towarowej było także rozpoczęcie na dużą skalę przewozu zbóż i innych produktów rolnictwa. W założeniu zboże z Ukrainy, która z powodu rosyjskiej agresji na pewien czas utraciła możliwość eksportowania go przez Morze Czarne, miało trafiać do polskich portów bałtyckich i stamtąd być eksportowane do odbiorców na świecie. Jak się okazało,
rząd nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenia, przez co duża część zboża pozostała w polskich magazynach. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media i przejściowym zakazie wwozu zboża z Ukrainy do Polski wprowadzono specjalne
plomby elektroniczne na wagonach.
Zanim jednak do tego doszło, odnotowany w 2022 r. wzrost w grupie towarów „Produkty rolnictwa, łowiectwa, leśnictwa, rybactwa i rybołówstwa” był rekordowy. Przewozy wyniosły 6,7 mln ton (o 135,9% więcej, niż w 2021 r.), a praca przewozowa – 1,9 mld tonokm (o 116,7% więcej). Jeszcze wyraźniejszy był wzrost w podgrupie „Zboża”: o 386,5% pod względem masy (do 4,1 mln ton) i o 335% w pracy przewozowej (do 1,25 mld tonokm).
Intermodal: mniej, ale dalej
Inne grupy, w których odnotowano duży wzrost, to „Pozostałe materiały budowlane” oraz „Produkty spożywcze”. Kolej przewiozła natomiast mniej sprzętu transportowego (przyczyną był kryzys branży automotive), maszyn i urządzeń elektrycznych, a także mebli i pozostałych wyrobów gotowych.
Kolejowe przewozy intermodalne są zaliczane w zestawieniach do grupy „Towary nieidentyfikowalne”. W 2022 r. ich masa spadła o 1,49% (udział w rynku – 8,96%). Wzrosła natomiast o 3,64% wykonana przy ich transporcie praca przewozowa (11,88% udziału w rynku).
35,6% łącznej masy ładunków i przewieziono pociągami międzynarodowymi, realizując przy tym 43,9% całej pracy przewozowej. Nad eksportem dominował import, udział tranzytu był – jak zwykle – niewielki.
Więcej szczegółów