Komisja Europejska zatwierdziła przyznanie unijnej dotacji w wysokości 46 milionów euro na zakup 21 zespołów trakcyjnych dla SKM Warszawa i modernizację oraz doposażenie bazy utrzymaniowej przewoźnika na Odolanach. O unijną dotację na rozwój floty SKM Warszawa przewoźnik starał się w ramach Funduszu Spójności. Przetarg na pojazdy został już rozstrzygnięty, nawet dwukrotnie.
– Ta duża inwestycja w ramach polityki spójności jest całkowicie zgodna z najważniejszymi priorytetami UE, których celem jest zapewnienie obywatelom czystszego transportu oraz zwiększenie terytorialnego rozwoju społeczno-gospodarczego i spójności – powiedziała komisarz KE ds. spójności i reform Elisa Ferreira. Dodała, że inwestycja sprawi, że transport publiczny stanie się mniej zatłoczony, wygodniejszy i nowocześniejszy. To z kolei ma zachęcić ludzi do tego, by nie korzystali z samochodów, przekładając się na mniejszy hałas, zanieczyszczenie i liczbę wypadków drogowych.
Kontrakt na dostawę 21 elektrycznych zespołów trakcyjnych ma już swoją, wcale niekrótką historię. Najpierw, w maju 2018 roku,
został podpisany z Pesą, ale ponad rok później,
w październiku 2019 roku doszło do jego zerwania z uwagi na opóźnienia w dostawach pierwszych pojazdów. Pesa borykała się wówczas ze sporymi problemami. Wówczas przewoźnik postanowił rozpisać drugi przetarg,
który wygrał już nowosądecki Newag.
To największy zakup w historii Szybkiej Kolei Miejskiej i jednocześnie największy pojedynczy kontrakt w historii Newagu. Jego wartość wynosi 667.924.686 mln zł brutto i uwzględnia dofinansowanie ze środków unijnych w wysokości 202.621.049,45 zł, czyli właśnie 46 mln euro. O tych pieniądzach w komunikacie napisała Komisja Europejska.
Zgodnie z harmonogramem przedstawionym przez Newag, dwa pierwsze pociągi dotrą do Warszawy w początkiem 2022 roku. Umowa przewiduje, że stołeczny przewoźnik najpóźniej do końca listopada 2022 roku otrzyma 21 pojazdów: 15 pięcioczłonowych oraz 6 czteroczłonowych.