PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały ze swoją spółką córką umowę na modernizację nieczynnego od 18 lat odcinka linii 35 Ostrołęka – Chorzele. Wartość inwestycji to 314,7 mln zł netto.
Zgodnie z
zapowiedziami wiceministra Bittela, PKP Polskie Linie Kolejowe i należąca do nich spółka Pomorskie Przedsiębiorstwo Mechaniczno – Torowe podpisały umowę za 314,7 mln zł netto na modernizację linii kolejowej na odcinku Ostrołęka – Chorzele. W ramach inwestycji przebudowane zostaną stacje: Ostrołęka, Grabowo, Jastrząbka, Chorzele oraz przystanki Nowa Wieś Kościelna, Zabiele Wielkie, Parciaki, Olszewka. Perony mają zostać wyposażone w nowe ławki, wiaty i funkcjonalne oświetlenie.
Prace na odcinku Ostrołęka-Chorzele obejmą prawie 60 km torów. Dzięki modernizacji pociągi pasażerskie pojadą z prędkością do 120 km/h, a składy z towarami do 80 km/h. Przebudowanych zostanie 20 obiektów inżynieryjnych w tym 14 przepustów i 6 mostów. W ramach prac wymieniona zostanie m.in. konstrukcja 250-metrowego mostu na rzece Narew. Powstanie też nowe lokalne centrum sterowania ruchem kolejowym (LCS) w Ostrołęce. Roboty planowane są od 2020 roku, a zakończenie w 2022 r. Projekt realizowany będzie w systemie „projektuj i buduj”.
Projekt „Modernizacja linii kolejowej nr 35 na odcinku Ostrołęka-Chorzele” ubiega się o finansowanie ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego na lata 2014 – 2020.
Ciekawa historia liniiO linii kolejowej nr 35 ze Szczytna do Ostrołęki, mimo jej niewielkiego obecnie znaczenia,
pisaliśmy wielokrotnie. A to dlatego, że choć była przeznaczona do likwidacji jeszcze w 2010 roku, to stopniowo się odradza. Po wyremontowaniu przez samorząd województwa odcinka Szymany – Szczytno (w ramach budowy połączenia do lotniska) kolejny odcinek wyremontowała… Ikea. Pozwoliło to przywrócić ruch do Wielbarka – w teorii, bo przewoźnicy towarowi okazali się dla szwedzkiej firmy zbyt drodzy. Połączenia pasażerskie przywrócono dwukrotnie, z niekorzystnym rozkładem jazdy, więc szybko z nich zrezygnowano.
Kolejnym etapem był remont odcinka Chorzele – Wielbark, sfinansowany tym razem przez starostwo powiatowe w Przasnyszu. Wybudowało ono także bocznicę do nowej strefy biznesu. O następny odcinek, od Grabowa pod Ostrołęką do Chorzel dba Towarzystwo Dróg Żelaznych w Ostrołęce, marzące o powrocie pociągów na zbudowaną w 1915 roku linię. Marzenia społeczników teraz się spełnią.
Przetarg z opóźnieniami i brak zainteresowania z Warmii i Mazur
Postępowanie PKP PLK na wybór wykonawcy znacząco się opóźniło: PKP PLK informowała starostwo powiatowe zainteresowane rozwojem swojej strefy gospodarczej, że w lutym 2018 roku podpisze umowę z wykonawcą. Stało się to półtora roku później.
Problemem mogą być przewozy po odnowieniu linii. Województwo warmińsko–mazurskie nie wnioskowało o gruntowną modernizację „swojego odcinka”. W efekcie pociągi pasażerskie, nawet jeśli pojadą z Ostrołęki aż do Olsztyna lub też Pisza i Ełku (
remontowaną właśnie linią 219), na odcinku Chorzele – Szymany będą musiały znacząco zwolnić.