Ministerstwo Energii ma wkrótce przedstawić rekomendacje dotyczące usprawnienia systemu transportu węgla do energetyki. PKP Cargo zapewnia, że problem z dostawami węgla i kruszyw już się nie powtórzy, dzięki większym wydatkom na tabor.
Jesienią doszło do dużych zawirowań w przewozach węgla. Jak
ustalił zespół powołany przez Ministerstwo Infrastruktury, przyczyną był niedobór węglarek w PKP Cargo – przewoźnik miał nawet o 4 tysiące wagonów za mało, by obsłużyć jednocześnie szczyt przewozowy na potrzeby elektrowni oraz inwestycji infrastrukturalnych. Węglarki są również używane do transportu kruszyw. Utrudnienia, spotęgowane przez objazdy na liniach kolejowych,
doprowadziły także do zmian kadrowych w PKP Cargo.
Zespół Ministerstwa Energii: było sterowanie ręczne, ma być system
– Działający od jesieni specjalny zespół, którego zadaniem było monitorowanie i udrożnienie systemu transportu węgla z kopalń do elektrowni, wkrótce przedstawi swoje rekomendacje, służące usprawnieniu systemu wywozu węgla – poinformował niedawno wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Jak dodał, prace zespołu analizującego problemy związane z wywozem węgla, które nadzorował, są już na ukończeniu. – Mamy dość ciekawe wnioski, które niebawem przedstawimy. Przede wszystkim będziemy zastanawiać się, czy nie da się – wobec realizowanych przez PKP inwestycji – wywieźć części węgla wcześniej, żeby nie dochodziło do zatorów – powiedział dziennikarzom Tobiszowski.
W skład zespołu weszli m.in. przedstawiciele resortów energii, infrastruktury, MSWiA oraz Kancelarii Premiera. W spotkaniach zespołu uczestniczyli też szefowie kolejowych spółek. Zespół podejmował m.in. doraźne decyzje służące zapewnieniu dostaw węgla do energetyki – dotyczyło to np. Elektrowni Ostrołęka z Grupy Energa. Jak mówił w poniedziałek Tobiszowski, największy problem, związany z niewystarczającymi – wobec norm wynikających z przepisów – rezerwami węgla w elektrowniach, miał miejsce w listopadzie. –Ręcznie dało się to wysterować, ale to powinien być system – powiedział Tobiszowski, wskazując, iż rekomendacje zespołu mają służyć właśnie stworzeniu takiego systemu, uwzględniającego zarówno potrzeby energetyki, możliwości kopalń, jak i remonty na kolei i możliwości transportowe spółek przewozowych. Jak dodał, energetycy, szczególnie ze spółek będących w portfelu Skarbu Państwa, muszą umieć określić wolumen zapotrzebowania na surowiec, a kopalnie muszą się do tego odnieść w kontekście również terminów wywozu.
Systemowe rozwiązania potrzebne także dla kruszyw
Wstępne rekomendacje zespołu zna już PKP Cargo. Zdaniem przewoźnika, rzeczywiście mogą one zapewnić wystarczające zapasy węgla w elektrowniach i elektrociepłowniach w 2018 roku i w kolejnych latach. Jak tłumaczy „RK” rzecznik PKP Cargo Ryszard Jacek Wnukowski, najistotniejszym problemem, jaki z punktu widzenia PKP Cargo występuje w przewozach węgla, jest nierównomierność w zamówieniach na te usługi w skali całego roku, których kumulacja występuje w tzw. „szczycie przewozowym” w okresie październik – grudzień. – Dostosowując się do takich zwiększonych potrzeb, trzeba wtedy zagospodarować większą ilość taboru i zapewnić odpowiednio większą liczbę pracowników – przyznaje.
Przewiezienie w tak krótkim czasie znacznie większej niż średnio w roku masy utrudniają dodatkowo zamknięcia na infrastrukturze kolejowej w związku z modernizacją linii kolejowych. Popyt na przewozy jest duży, bo rusza szczyt inwestycji z Krajowego Programu Kolejowego, a intensywnie pracują też drogowcy, co powoduje też zwiększone zapotrzebowanie na tabor. Związek Niezależnych Przewoźników Kolejowych jest zdania, że systemowa koordynacja przewozów
jest potrzebna także w przypadku dowozu kruszyw na budowy. Do tej kwestii odniósł się niedawno wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel. - Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, że o wiele wcześniej będzie wiadomo, jaki będzie plan zamknięć, objazdów, żeby inwestor korzystający z przewozów cargo mógł skalkulować dostawy i ich ceny dużo wcześniej (...) plan ramowy zamknięć będzie przewoźnikom udostępniamy jak najwcześniej, z jak najdłuższą perspektywą - powiedział PAP Bittel.
PKP Cargo zwiększy zasoby taboroweŻeby zaspokoić popyt na przewozy, spółka PKP Cargo
wyda w tym roku prawie miliard złotych na naprawy taboru – dużo więcej, niż w ubiegłych latach. – PKP Cargo podejmuje szereg działań w celu zwiększenia dostępnej liczby wagonów, zwłaszcza węglarek, aby zapewnić sprawną realizację umów handlowych. Zwiększyliśmy liczbę napraw okresowych „P4 i P5”. Zaangażowaliśmy w maksymalnym stopniu zaplecze remontowe Grupy PKP Cargo. Zlecamy naprawy okresowe wagonów także podmiotom zewnętrznym, ogłaszając przetargi. Prowadzimy również działania w celu pozyskania sprawnych węglarek na drodze najmu – wylicza Wnukowski.
Jak dodaje, przewoźnik optymalizuje proces przewozu kruszyw, zwłaszcza na terenie Dolnośląskiego Zakładu Spółki, gdzie występuje największy załadunek tego surowca. – W tym celu wprowadziliśmy zmiany w organizacji pracy manewrowej, zoptymalizowaliśmy proces załadunkowy, zwiększyliśmy poprzez najem liczbę lokomotyw spalinowych oraz zwiększyliśmy ilostan wagonów pod załadunek kruszyw – zapewnia.